Z hasłem "patodeweloperka" bym się wstrzymał bo wygląda na to że są błędy w MPZP albo to właśnie coś jest nie tak z budynkiem Pani Ewy i zamiast ślepej ściany do której miał być doklejony nowy budynek, są balkony. Generalnie ten teren i tak idzie do zabudowy pod mieszkaniówkę. Plan uchwalono w 2011 roku.
@sajnguri800: nie wiwm, czy z balkonami to możliwe, ale u mnie w mieście jakiś czas temu była afera i protesty, bo sobie ludzie na nielegalu okna porobili w ślepej ścianie i protestowali, że przyległa kamienica nie może powstać, bo ich okna były wcześniej xD
@midpoint: tak wiem. Mieszkałam na takim. Niskie budynki, zieleń, szkoły, place zabaw. Ale i brak lokali użytkowych, przez co luki i wolne przestrzenie wypełniane są bazarami i wolnostojącym straganami. Brak parkingów co powoduje olbrzymi kryzys związany z samochodami. W zależności od tego jak się osiedle zorganizuje, to przestrzeń może być nieźle utrzymana, a może tez być zaniedbane klepisko, przerobione na dziki parking z wiecznymi kałużami i spękanymi chodnikami. Standardy budowy
patologiczna sytuacja wynika z błędu w MPZP. Wszyscy uważają miejscowe plany za święty gral poprawy jakości urbanistyki. Bzdura. Większość planów jest zrobiona tragicznie, a wpływ na urzędników przez siły nieczyste jest tam samo duży jak w przypadku przeklinanych DoWZ. Dorzucam rzut, który pokazuje trochę inaczej ułożenie brył, oraz tarasową zabudowę, która właśnie ma ograniczać wpływ na sąsiada. Sytuacja #!$%@?, nie zazdroszę sąsiadom.
@PiersiowkaPelnaZiol: @Unbeaten: tak, to jest analiza i nie jest spełniony warunek 1,5 h. (Czasu nie można sumować z różnych pomieszczeń). Zakładam że inwestor by się tym nie chwalił i możliwe że to analiza zlecona przez sąsiadów. Możliwe, że inwestor ma swoje obliczenia, które udowadniają coś innego. Zapis w prawie o linijce słońca jest tragiczny, a sama metodą nieprecyzyjna.
Jakiś czas temu jeden taki patodeweloper wpisywał do mnie na FB z pretensjami, że psuję mu interes. Jak to zwykle oni - piękne wizualizacje, drzewa, uśmiechnięci ludzie i jeden samochód. O co poszło? Że będzie stawiał dokładnie tu: https://www.google.pl/maps/@52.2393578,21.0614546,117m/data=!3m1!1e3 Garaże o oznaczeniach 21A i 61A zostaną wyburzone i powstanie tam blok.
@kiedysniebylembordo: Generalnie poszło o wizualizację, która mówiąc baaaaardzo łagodnie, była "niewłaściwa". Wyglądała tak, jakby dom miał stanąć w środku Białowieży. Brakowało tylko żubrów i bielików.
@sawes1: Aaaa... No to o to chyba mogliby mieć nawet problemy z UOKiK-iem, bo to wprowadzanie w błąd co do istotnych cech towaru. To deweloper się rzeczywiście nie popisał - powinien grzecznie podziękować za zwrócenie uwagi na niedociągnięcia w sformułowaniu oferty, a nie jeszcze się pluć na priv :)
@RatneIgre: nic się nie zmieniło, kamienice czynszowe to smród, bród, ciasnota i oficyny upakowane tak, że w środku zostawała studnia na 4 piętra. Czasem fronty były odpicowane, bo były w nich mieszkania o wyższym standardzie i pokazywały status dewelopera.
Pewnego razy w Bangkokuszukajac noclegu wszedlem do calkiem spoko z perspektywy wygladu recepcji hotelu. Wygladalo jak klawy rodzinny hotel. Zqplacilem za ppdwojny. Wjechalem na 6te pietro gdzie pokoj byl. Wbijam na tej nocy meline a tam ciemno jak w dupie. Odpalam swiatlo I widze mega od sufitu do ziemi zaslony. Zaciagniete. Klade torby I odslaniam zaslony. Widze sciane nie wiecej jak metr od okna. Otwieram okno I sciana kilka poeter do gory
@takitamtam: Moj syn jest niemozliwy , mowi do mnie , bedziemy jesc picce ? Bo tata robi :) ja ze tak. Poszedl do Rafala i mowi wujo chcesz jednom picce ? On ze tak alan na to Aha wszyscy jemy picce ;) poczym poszedł do kuchni wzial w reke rekawiczke silikonowa daje krzyskowi i mowi masz tata zaloz bo siii jest ;) hehehe ( dmuchaj chce kawalek , mniam mniam
Srelka nie patodeweloperka. xD Praktycznie w 9 przypadkach na 10 kiedy pojawiają się szczegóły, to okazuje, że żadna patodeweloperka, tylko ktoś czegoś nie zrozumiał, nie doczytał, miał w dupie wyłożenie MPZP bo miał ciekawsze rzeczy do roboty, albo uważa że zasiedział sobie widok za oknem. "My tu panie całe życie mieszkały i tak było, to my myślały, że tak już zawsze zostanie, a tu teraz budujom, betonujom i co teraz?" Tutaj ewidentnie zawaliło miasto, jeżeli podkład pod MPZP nie odpowiadał rzeczywistości. No i poprzedni blok ten w którym mieszkają "potencjalnie pokrzywdzeni" został wybudowany w ostrej granicy działki. Ale wtedy to nikomu nie przeszkadzało, nie? Nikt się nie przejmował, że jeżeli kiedyś w przyszłości coś innego powstanie obok to też będzie mogło się docisnąć? ;)
Jak na razie pod gównotagiem #patodeweloperka były: - Afera, że na przeciwko okien ludziom stawiają kolejną ścianę bloku. Okazało się, że to nie były żadne okna tylko ślepe wykusze, a zdjęcie było specjalnie wykadrowe pod tezę. - Przeruchany sto razy na wylot widoczek "ogródków" na zboczu pod skosem. O tyle bez sensu, że jeżeli to jest działka dewelopera to równie dobrze mógłby w tym miejscu tych ogródków w ogóle nie robić NIC. Za PRL często mieszkania na parterze nie miały balkonu. A taki nawet metr powierzchni na zewnątrz to miejsce gdzie można postawić suszarkę na pranie, doniczkę z kwiatkiem, czy wysadzić kitku, żeby sobie połaził. Więc lepiej już mieć niż nie mieć, ale nie - patodeweloperka, bo komuś drzwi balkonowe i kawałek trawy zrobili xD - "Bliska Wola" - zdjęcie przeklejane tysiące razy pokazuje wewnętrzne patio inwestycji. Ten sam budynek ma dużo mieszkań z oknami na zewnątrz, więc jak komuś przeszkadza i ma się załamać psychicznie, że patrzy na beton to może kupić z oknami na ulicę. Tylko niech nie kupuje jednego z tysięcy warszawskich mieszkań z lat 50-tych z oknami na podwórka, bo też się załamie xD
@1Bodgan: Po prostu irytuje mnie, że 90% krytyki tzw. patodeweloperki opiera się albo na efekcie potwierdzenia albo na sublimacji bólu dupy. A zazwyczaj na jednym i drugim.
W przypadku tego znaleziska, co tu się zadziało tak na chłodno i bez wstępnych założeń? Wygląda na to, że albo miasto coś zawaliło przy uchwalaniu MPZP, albo budujący istniejący budynek postawił kiedyś okna w miejscu gdzie powinna być najwyżej ślepa ściana. Wytłumacz więc gdzie tu jest obecnie PATO deweloperka i jakakolwiek wina nowego dewelopera? Dla terenu na którym miałby powstać nowy budynek jest uchwalony plan miejscowy przewidujący go pod zabudowę mieszkaniową. Deweloper kupuje działkę z ważnym planem miejscowym pozwalającym na zabudowę i chce budować zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa budowlanego (inaczej nie dostałby pozwolenia). Więc co tu źle
Kolo mojego domu, ulice dalej jest do sprzedania "apartament 15m2 z aneksem kuchennym i lazienka z prysznicem" WDF? To stary dom odnowiony i podzielony na klitki. W D F A p a r t a m e n t
Na gębę niech nic nie załatwia, tylko pisze oficjalne pismo do urzędu miasta i prezydenta oraz na radę miejską, włącznie z kopią do GINB czyli Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego oraz Wojewody, który wydawał albo i nie akt prawa miejscowego w postaci tego planu. Jest po prostu władny aby zaskarżyć to zagospodarowanie. A GINB może nie zgodzić się na wydanie pozwolenia na budowę. Także co więcej(⌐͡■͜ʖ͡■
Komentarze (120)
najlepsze
źródło: comment_1631627069xcIB2GdB8nIAtjrWfu6JEW.jpg
Pobierzźródło: comment_1631645724nsPjUMRDlzxYbFbJkpR4a0.jpg
PobierzStandardy budowy
Sytuacja #!$%@?, nie zazdroszę sąsiadom.
źródło: comment_1631631977dnPBmWWpfSWeNXiMfPp0Z4.jpg
PobierzMożliwe, że inwestor ma swoje obliczenia, które udowadniają coś innego. Zapis w prawie o linijce słońca jest tragiczny, a sama metodą nieprecyzyjna.
źródło: comment_1631648806NaEYIdPCvaScAkKF30GctN.jpg
Pobierzhttps://www.google.pl/maps/@52.2393578,21.0614546,117m/data=!3m1!1e3
Garaże o oznaczeniach 21A i 61A zostaną wyburzone i powstanie tam blok.
Komentarz usunięty przez moderatora
Moj syn jest niemozliwy , mowi do mnie , bedziemy jesc picce ? Bo tata robi :) ja ze tak. Poszedl do Rafala i mowi wujo chcesz jednom picce ? On ze tak alan na to Aha wszyscy jemy picce ;) poczym poszedł do kuchni wzial w reke rekawiczke silikonowa daje krzyskowi i mowi masz tata zaloz bo siii jest ;) hehehe ( dmuchaj chce kawalek , mniam mniam
Jak na razie pod gównotagiem #patodeweloperka były:
- Afera, że na przeciwko okien ludziom stawiają kolejną ścianę bloku. Okazało się, że to nie były żadne okna tylko ślepe wykusze, a zdjęcie było specjalnie wykadrowe pod tezę.
- Przeruchany sto razy na wylot widoczek "ogródków" na zboczu pod skosem. O tyle bez sensu, że jeżeli to jest działka dewelopera to równie dobrze mógłby w tym miejscu tych ogródków w ogóle nie robić NIC. Za PRL często mieszkania na parterze nie miały balkonu. A taki nawet metr powierzchni na zewnątrz to miejsce gdzie można postawić suszarkę na pranie, doniczkę z kwiatkiem, czy wysadzić kitku, żeby sobie połaził. Więc lepiej już mieć niż nie mieć, ale nie - patodeweloperka, bo komuś drzwi balkonowe i kawałek trawy zrobili xD
- "Bliska Wola" - zdjęcie przeklejane tysiące razy pokazuje wewnętrzne patio inwestycji. Ten sam budynek ma dużo mieszkań z oknami na zewnątrz, więc jak komuś przeszkadza i ma się załamać psychicznie, że patrzy na beton to może kupić z oknami na ulicę. Tylko niech nie kupuje jednego z tysięcy warszawskich mieszkań z lat 50-tych z oknami na podwórka, bo też się załamie xD
Serio, ktoś ci płaci za bronienie tych pajaców?
@1Bodgan: Po prostu irytuje mnie, że 90% krytyki tzw. patodeweloperki opiera się albo na efekcie potwierdzenia albo na sublimacji bólu dupy. A zazwyczaj na jednym i drugim.
W przypadku tego znaleziska, co tu się zadziało tak na chłodno i bez wstępnych założeń? Wygląda na to, że albo miasto coś zawaliło przy uchwalaniu MPZP, albo budujący istniejący budynek postawił kiedyś okna w miejscu gdzie powinna być najwyżej ślepa ściana. Wytłumacz więc gdzie tu jest obecnie PATO deweloperka i jakakolwiek wina nowego dewelopera? Dla terenu na którym miałby powstać nowy budynek jest uchwalony plan miejscowy przewidujący go pod zabudowę mieszkaniową. Deweloper kupuje działkę z ważnym planem miejscowym pozwalającym na zabudowę i chce budować zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa budowlanego (inaczej nie dostałby pozwolenia). Więc co tu źle
Także co więcej(⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■