Trend rezygnacji z lekcji religii utrzymuje się
Większość uczniów wciąż wybiera religię, choć ich liczba szybko maleje. Przybyło zaś chętnych na opcję zero, czyli niechodzących ani na religię, ani etykę - pisze Dziennik Gazeta Prawna we wtorkowym wydaniu.
murarz13 z- #
- #
- #
- #
- 292
Komentarze (292)
najlepsze
Nie powinno być, ale nie dziwię się, że ją wciśnięto.
Odbyło się to w czasach krótko po upadku komuny, gdy mieliśmy polskiego papcia, a korporacja kościelna była symbolem oporu przeciwko czerwonym. Księża byli wtedy powszechnie szanowani i poważani, religijność w kraju - bardzo wysoka. Mało kto miał wtedy cokolwiek przeciwko lekcjom religii w szkołach, co dodatkowo zagwarantował konkordat z 1993 (art 12). Mało kto na serio interesował się działaniami tzw
Dość żałosne, że nadal zamiast mówić o "nie zapisaniu na zajęcia" często manipuluje się i używa terminów jak "rezygnacja" czy "wypisanie," które zakładałoby wcześniejsze automatyczne zapisanie dziecka na tego typu zajęcia. W ten sposób następuje presja grupowa, i rodzic zamiast normalnie zdecydować, że nie chce zapisać swojego dziecka, zastanawia się co ludzie powiedzą jeśli je "wypisze."
"organizuje się dla uczniów, których rodzice/opiekunowie wyrażają takie życzenie"
https://sameplusy.info/do-pobrania/
Można też rzucic "na tacę" i dostać zestaw wlepek ;)
@Szczuja: ok, zoomer. Uzywaj adekwatnych slow, a nie faszyzuj, bo taka sama logika to wszyscy urzednicy to faszysci, bo kaza placic podatki.
A za rok dostaliśmy świrniętą dewotkę która poświęciła życie bogu i z nią już dyskusji
Widzisz,a miala byc dewotka
Pozory myla
Rodzice : Moje dziecko nie będzie chodzić na religie.
Kuratorium oświaty: Wprowadźmy książki rZułtego gościa który nie wiedział o pedofili XD