Mieszkaniec parkuje na swoim tarasie i nie pozwala chodzić sąsiadom pod oknami.
Sprawa ma dwa aspekty. Po pierwsze ten człowiek wykorzystuje swój przydomowy ogródek niezgodnie z jego przeznaczeniem, a więc trzyma w nim auto. Po drugie, dojeżdżając samochodem do swojego ogródka, niszczy zieleń w okolicy, która jest własnością całej wspólnoty.
reddin z- #
- #
- #
- #
- #
- 246
- Odpowiedz
Komentarze (246)
najlepsze
1 nie wjezdzaj na swoje!
2 nie rób se drogi na swoje bo niszczysz wszystkich czyli nigogo.
uhuhu
Wykopków, którzy na codzień łamią przepisy na wspólnych drogach, ryzykując zdrowiem i życiem innych, bolą wąsy, że inny wąsacz łamie przepisy i jeździ po wspólnej trawie, żeby dojechać pod własny balkon.
Polactwo toczy ten kraj od zarania dziejów.