Glovo i Uber żerują na prywatnych zasobach dostawców i socjalu od państwa
Platformom takim jak Uber Eats czy Glovo nie zależy, by dostawca produktywnie pracował. Pasożytują na tym, że jest dostępny, konkuruje z innymi o zlecenia i przez to obniża stawki. - Optymalną sytuacją jest dla nich nadpodaż pracy, która pozwala ciągnąć w dół koszty usług…
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 182
Komentarze (182)
najlepsze
@Nadia_: źródło: instytut danych z dupy
@Nadia_: A jak myślisz, ile może kosztować taka strona razem z funkcjonalnością
Jednym z przykładów pasożytowania jest fakt, że Uber czasami daje zamówienia "podwójne" czyli odbierasz np. z jednej restauracji 2 zamówienia i jadą do 2 różnych klientów którzy są blisko siebie np. na tej samej ulicy lub w odległości kilku minut drogi od siebie.
Uber pobiera od obu klientów pełen koszt dostawy ale nam, dostawcom płaci pojedynczo+część drugiego tzn.
Taka
Komentarz usunięty przez moderatora
( ͡° ͜ʖ ͡°)
@metalmumin: często też dłużej. Kolejka do jednego ich dostawcy jest na tyle długa że lepiej wziąć kogoś z ubereats i zjeść obiad w pół godziny, a nie półtorej.