Rzecz o kamerach w hipermarketach.
Daję tę informację ponieważ uważam, że ludzie mają prawo o tym wiedzieć. Oczywiście uczciwi klienci nie mają się czego obawiać, natomiast inwigilacja staje się coraz większa i o tym moim zdaniem warto powiedzieć
NieruchomyPoruszyciel z- #
- #
- #
- 147
Komentarze (147)
najlepsze
Takie systemy dzialaja tez w niektorych miastach - np w Londynie juz od kilku lat monitoruje sie pasazerow metra. Zauwazcie, ze jak sie schodzi po tych ich schodkach na dol, sufit jest dosc blisko i bardzo czesto w takich obudowach sa kamery - w efekcie daje to zdjecie z okolo dwoch metrow, w sam raz zeby zczytac twarz w wysokiej rozdzielczosci.
Dane z twarzy sa hashowane, porownywane z baza danych
Nie wiem czy namierzają go na kamerach czy w inny sposób, ale jak wchodzi to po 10 sekundach jest już przy nim ochroniarz, który mówi, że ma wyjść. I już go niestety po alkohol nie wysyłamy
Wszedł z pompą i uznał, że ich wyraźna odmowa sprzedaży jest zamachem na jego wolność,
http://img197.imageshack.us/img197/4571/burkawv.jpg
Jak na moją wiedzę, to to jest prawie że niemożliwe, żeby takie systemy działały w tych sklepach.
Nie chodzi tylko o pieniądze, tylko o same algorytmy biometryczne. Rozpoznanie twarzy kogoś kto jest cały czas w ruchu, w różnym oświetleniu to nie jest prosta sprawa i moim zdaniem nie ma oprogramowania, które by to sensownie realizowało.
Najbardziej wyrafinowany jaki widziałem to ten:
A to niestety się zdarza częściej, dlatego biedronki (te większe) mają już montowane podwójne automatyczne drzwi. Najpierw wychodząc z hali gdzie jest towar wchodzisz do przedsionka a potem dopiero otwierają się drzwi główne. No chyba, że jest dużo ludzi i fotokomórka otworzyła wszystkie drzwi w tym samym czasie.