@2phonepiotrus: a moze zadzialalo to podobnie jak pierun z nieba? tj. wyladowanie poszlo sobie pomiedzy kilkoma takimi spadajacymi #!$%@?, ktore niekoniecznie musialy sie ze soba stykac, ale napiecie jest na tyle duze ze luk elektryczny sobie miedzy nimi poszedl az do ziemi? ¯\_(ツ)_/¯
@2phonepiotrus: widać, że para unosi się z gleby, więc tak, któraś z serpentyn uziemiła kabel i przeskoczyła iskra do ziemi. Drugą opcją byłoby zwarcie między fazami, jeśli serpentyna dotknęła by jednocześnie dwóch kabli od różnych faz. To na nagraniu jest oczywiście bardziej niebezpieczne, bo równie dobrze serpentyna mogłaby dotknąć człowieka, a wtedy zostałby porażony sporym prądem i wesele mogłoby przerodzić się w pogrzeb. Na szczęście tak się nie stało, a sama
@wcinaster: Nie reaguje. To robi automatyka. Nie. Jest automatyka która przy zwarciu doziemnym wyłącza, czeka ustawiony czas i załącza. Jak zwarcie nadal jest to wyłącza na stale. Nie duża bo z tego co widzę to były jakieś paski aluminiowe. Przy zwarciu momentalnie wypaliło je. Nie, to dla linii pierdnięcie. Nawet jak drzewo* spadnie na taką linię to się załącza (bo przepali). * - drzewo do odpowiedniej średnicy.
To ściema na całej linii, to jest słup WN i do tego dosyć specyficzny model, który jest przystosowany do 400kV wysokość około 30-32m z czego od linii napowietrznej do ziemi jest minimum 25m Serpentyna jaka mogła być w tubie ma około 4m więc ułożenie się kilku w idealnej linii i do tego w jednym czasie jest niemożliwe. Przeważnie serpentyna taka jest z folii z tworzywa zrobiona i czyś pomalowana, czy to coś
Komentarze (84)
najlepsze
Jak sieć reaguje na to? Jakieś automatyczne bezpieczniki?
Jaka tam energia poszła? Czy zaburza to całą sieć?
* - drzewo do odpowiedniej średnicy.
Gruba żyjesz?
Serpentyna jaka mogła być w tubie ma około 4m więc ułożenie się kilku w idealnej linii i do tego w jednym czasie jest niemożliwe.
Przeważnie serpentyna taka jest z folii z tworzywa zrobiona i czyś pomalowana, czy to coś