Pamiętam jak znajomy uparł się z oszczędności jeździć do pracy rowerem. Mieszkał w polskiej dzielnicy - dojazd do pracy właśnie przez Kensington. Wybrał się w poniedziałek - przyjechał baaardzo zdyszany - na jednym ze skrzyżowaniu banda afro-amerykanów go goniła przez kilka przecznic - pobił wtedy swój rekord szybkości jazdy na rowerze. We wtorek już grzecznie przyjechał samochodem do pracy. Aby zaparkować za free przyjeżdżał o 6.00 ¯\_(ツ)_/¯. Phila jest dużo ładniejsza niż
@kucyk: to na pewno nie heroina tylko jakieś syntetyczne gówno typu naszego "mocarza", po helu człowiek jest mega spokojny, potrafi drzemać na stojąco "narciarz" albo zwyczajnie zalega byle gdzie i ma na wszystko #!$%@?
@kucyk: w USA masa osób nie ma ubezpieczenia zdrowotnego i wiele osób poważnie chorych psychicznie ląduje na ulicy. Myślę, że to jeden z tych przypadków.
@EtaCarinae: tak bo tutaj przez istnienie mrozów istnieją meliny, ci którzy wytrzymają bez piwka są upychani w przytułkach, sporo osób dostaje parę złotych i nie jest eksmitowana, część żyje na squatach, jesteśmy mistrzami w ukrywaniu problemów.
@el_loco_crooliko: dokładnie albo LPGT xd tylko ropa i benzyna prawdziwa polska rodzina :) W głupiej Lewackiej NeoEuropie trzeba pokazać że jest ochrona środowiska i auto pali 0,5 l mniej na 100km xd
Komentarze (319)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora