Naćpany sanitariusz, który jeździł godzinami z martwą pacjentką to narkoman...
Był już wcześniej karany za narkotyki i wyszedł z więzienia w ub. roku. Jak widać jednak pracodawcom nie przeszkadzało to w zatrudnieniu go na tak odpowiedzialne stanowisko.
power_bank z- #
- #
- #
- #
- 123
Komentarze (123)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
A co mają zrobić, jak nikt nie chce robić jak niewolnik za marny grosz? Biorą tego kto ma kompetencje/kwalifikacje zawodowe i się na to godzi. Nawet jeśli to obniża standardy naboru - gdyż nie mają zbyt wielkiego wyboru.
Jak dla mnie, zatrudnienie tego typa nie
Facet zatrudniony w prywatnej firmie, ubrany niestety w strój ratownika medycznego, którego jedynym zadaniem jest przewieźć kogoś z punktu A do punktu B.