"Chciałabym ją uśpić". Właścicielka Mąki już zaplanowała wyjazd na wakacje
Kobieta przyszła do weterynarza z kotką chorą na padaczkę. Stan zwierzaka był stabilny, ale właścicielka chciała wyjechać na wakacje, więc zleciła eutanazję.
spere z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 266
Komentarze (266)
najlepsze
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-04-03/ciagnal-psa-za-samochodem-zwierze-zmarlo-byly-senator-pis-nie-trafi-do-aresztu/
59-letnia Teresa M., sołtys wsi Wirki w gminie Marcinowice na Dolnym Śląsku, która ciągnęła psa za samochodem, usłyszała zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Prokuratura zastosowała wobec niej 6
Ostatecznie zniknął na zawsze.
Albo można pokopać:
https://www.facebook.com/trojmiejskaklinikaweterynaryjna/posts/4342225962488373
W tym poście nie ma mowy o stanie stabilnym, ale o gorączce i odwodnieniu. Opieka nad przewlekle chorym zwierzęciem to nie jest bułka z masłem, to swego rodzaju bohaterstwo. Natura by się nad takim zwierzakiem nie litowała.
Fajnie, że ktoś ją przygarnął, ale to chore zwierzę.
Zrobić zdjęcie i można zapomnieć.
@SaperX: opór może wynikać z tego, że kot ma już wykształconą świadomość, aktywność umysłową, zdolność odczuwania, ma doświadczenia z dotychczasowego życia, jakąś pewnie nawet świadomość swojej przyszłości. A i nadal są one dużo bardziej prymitywne niż u ludzi, dlatego przywiązujemy dużo mniejszą wagę do życia kota niż do życia człowieka.
Płód natomiast przed 12 tygodniem życia niczego takiego nie posiada, nawet w najbardziej prymitywnej formie,
(╯°□°)╯︵ ┻━┻
Moja dziewczyna ma przyjaciółkę, zna ją od najmłodszych szkolnych lat, wie że u niej się nie przelewało, a w zasadzie to lekko powiedziane bo miała taką chatę ze wstydziła się zapraszać moją dziewczynę a swoją przyjaciółkę do domu.
Zawsze była tam bryndza, za równo pod kątem atmosfery jak i kasy, więc dziewczyna miała (i nadal ma) pod górkę.
Nie chodziła
ludzie to szmaty
Polecam uskuteczniac milosc zdrowym rozsądkiem. My mielismy w domu kotke, ktora była z nami 15 lat. Z tym zwierzakiem dorastalem, i bylismy bardzo zwiazani. Ciezko to opisac - kazdy, kto ma zwierze, ktore bardzo kocha, wie o co chodzi. Jednak kilku weterynarzy powiedzialo, ze ma juz ciezki stan (mimo to ze jako-tako funkcjonowala) i moze jej np. peknac watroba ktoregos dnia. W takim wypadku bierze sie kota/psa i usypia. Na
artykuł kończy się tak:
(...)
- Czy to strach przed chorobą przewlekłą przeraził opiekunkę? Czy może potężne ceny leków trudne do przeskoczenia z powodu niskich finansów? Może trudność z podawaniem tych leków? Przecież koty, jak powszechnie wiadomo, mają wrodzony mechanizm wypluwania tabletek. Nie, przyczyną były wakacje! Standardowy pakiet wycieczkowy - my do Egiptu, a zwierzę za tęczowy most.