Sołtysowa zagłodziła psa - czy uda się uratować żywe zwłoki?
Pomimo środka nocy, chwilę przed godziną 3:00, odebraliśmy od byłej (pfu) sołtys wsi Krzyżowa Agnieszki S., skrajnie zaniedbanego, zagłodzonego i „wysuszonego” do granic możliwości psa. Zwierze praktycznie nie przejawia oznak życia.
runnerrunner z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 125
Komentarze (125)
najlepsze
Ta kobieta jest albo po prostu sołtysem, albo - jeżeli już się upieramy przy feminatywach - sołtyską.
Skok na kasę.
Tak skatowane zwierze należałoby humanitarnie uśpić. Stan organów wewnętrznych jest pewnie w fatalnym stanie.
Tym samym, za te 13k zebrane - o ile możnaby poprawić komfort życia innych zwierząt?
No, ale przecież srogie fakturki za próbę uratowania jednego psa trzeba opłacić, gdzieś ten hajs trzeba upłynnić. A po co się narobić przy 40 psach, gdy
Komentarz usunięty przez moderatora
https://gazetawroclawska.pl/soltys-wsi-pod-swidnica-zaglodzila-psa-niemal-na-smierc-zdjecia-film/ar/c1-15675168