Co zobaczyć w Wiedniu? Popularne i nietypowe miejsca

Turecko-syryjski bazar, socrealistyczne osiedle 27-piętrowych bloków z basenami na dachu, stare gazownie zamienione w mieszkania, spalarnia śmieci, będąca atrakcją turystyczną. W Wiedniu nie można się nudzić, mając nawet tylko weekend do dyspozycji.

[Karl_Tofel]

Ciekawe zestawienie, ale bloki z lat 70. to nie socrealizm.

[dawbialo1]

Turecko-syryjski bazar, socrealistyczne osiedle 27-piętrowych bloków z basenami na dachu, stare gazownie zamienione w mieszkania, spalarnia śmieci, będąca atrakcją turystyczną. W Wiedniu nie można się nudzić, mając nawet tylko weekend do dyspozycji.

@Karl_Tofel: fakt, napisałem z rozpędu. Już poprawione w artykule.

[PotwornyKogut]

nie byłem, ale chyba powinni mieć muzeum hitlera?

[lemmikki]

Polecam zakwaterować się w Bratysławie i dojeżdżać (nawet busem) do Wiednia. Pobyt wychodzi zdecydowanie taniej, a jedzie się niecałą godzinę. W Wiedniu warto też ruszyć śladami secesji. Poza budynkiem secesji i wspaniałymi freskami Klimta, można znaleźć jej wpływy niemal wszędzie. Dzięki za artykuł bo o kilku miejscach nie wiedziałam.

[m.....o]

Bardzo ciekawe, we wrześniu będę tam kolejny raz, ale jak widzę wiele mnie ominęło. Spalarnia śmieci wjeżdża jako obowiązkowy nr 1.
Wiedeń to było pierwsze miasto na zachodzie, w który byłem, jakoś pod koniec lat 90. Pamietam, ze zaszokowała mnie wtedy ilosc 911. Co ciekawe dzisiaj więcej superaut spotka się już w centrum Warszawy niż Wiednia czy Berlina.

[teh_m]

ale jak widzę wiele mnie ominęło

@mitatuyo: Rzut beretem, odrobinę na południe od Wiednia jest park Hohe Wand, a w nim dość ciekawa kładka widokowa z kratownicy, ustawiona nad ~dwustumetrowym urwiskiem.

[m.....o]

@teh_m: super, dodaje rozowej do listy :D

[UnhollySeth]

Dom Morza można zobaczyć w byłej wieży przeciwlotniczej.

[C.....d]

Plaże nudystów

[werfogd]

@CrusaderRoland:
FKK?
Raz wybrałem się na rower na Donauinsel, pojechałem w kierunku Lobau, nie wiedziałem jeszcze, że trafiłem na nudystów.
Leżała taka raszpla z nogami w moją stronę, rozłożonymi, pomiędzy zobaczyłem taką rozkłapciochę zalesioną, że przeraziłem się, że się na mnie rzuci, niczym w "koszmarze z ulicy wiązów", zadusi i zabije.
Wywaliłem się, podrapałem, pokrwawiłem. Nie polecam.

[JakubWedrowycz]

@werfogd: parę lat temu mój wujek ze wsi obok (nie taki stary w sumie miał może 37 lat wtedy) kupił sobie pierwszy komputer i internet Orange i poprosił mnie żebym wpadł podłączyć mu kompa, modem i pokazać te internety za flaszkę. No to wpadłem, wszystko pięknie podłączyłem, założyłem maila, facebooka pokazałem stronki o samochodach, o hodowaniu kwiatów i innych jego zainteresowaniach. Wszystko pięknie, zbieram się do wyjścia. A wujek:
ej, seba