Spór o ziemię w Krakowie. W tle 344 mln zł, pomoc prezydenta, pożar archiwum.
Deweloper, który zaproponował władzom Krakowa wykup cennej przyrodniczo ziemi na Klinach za 344 mln zł to znajomy Jacka Majchrowskiego. Prezydent Krakowa w przeszłości pomógł mu wyjść z aresztu tymczasowego, podpisując specjalne oświadczenie.
Oline z- #
- #
- #
- #
- #
- 83
- Odpowiedz
Komentarze (83)
najlepsze
@DanielPlainview: bez kitu. Ostatnio przejechałem przez Kraków z ciekawości, 7 lat po wyprowadzce po 10 latach mieszkania tam. To jest #!$%@? jakiś dramat, to miasto rozwija się do tyłu, a jakiejkolwiek logiki w inwestycjach ciężko tam szukać.
@DanielPlainview: no właśnie - łąki. Jakby to były pola to by normalnie się tam wychodziło i budowało jak w centrum miasta ( ͡° ͜ʖ ͡°) #pdk
Komentarz usunięty przez moderatora
Sytuacja podobna w Sopocie, gdzie wygrywa kudłaty sołtys...
Ale ja ci już śpieszę, odpowiedzieć jak to jest.
Organizujesz jakiegoś grilla, obiecujesz coś starszym mieszkańcom, organizujesz "darmowe" badania seniorów, opłacanych z funduszu samorządu miasta.
Trzymasz sztamę z lokalną kliką przedsiębiorców, hotelarzy i szynkarzy, oni też coś organizują dla gawiedzi oraz reklamują swojego kandydata na urząd. Wszak są po jednych pieniądzach z władzą...
I szafa gra!
Zobacz ilu mieszkańców, głosuje na takiego "sprawdzonego" samorządowca.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
@SpasticInk: bo jest sprytny i wiedział z kim się podzielić?
Komentarz usunięty przez moderatora
Dodatkowo nigdy nie dostał porządnego kontr kandytata od lat się lekceważy pozycje krakowa.
- bardzo dużo wyborców to zatrudnieni w urzędach i ich rodziny;
- przymilanie się zdyscyplinowanym grupom wyborców (pedalarze, homosie) kosztem mniej zdyscyplinowanych (kierowcy);
- jasny kierunek (antypis i #!$%@?, bez względu na to, co robi pis);
- oszczędności pod pozorami mongolskich teorii (nie ścinamy trawników, bo chronimy przyrodę, jednocześnie rżniemy drzewa na potęgę);
co nie ?? ( ಠ_ಠ)