Wątpie, aby motocyklista ruszał na zielonym. Ruszył dokładnie jedną sekundę po tym, jak zapaliło się czerwone dla tych dwóch baranów którzy na nim przejechali. Chyba, że tak dziwnie i niebezpiecznie działa sygnalizacja na tym skrzyżowaniu.
@Banita77: nie. po prostu ludzie nie powinni wjeżdżać za sygnalizator na zółtym już. No ale wiadomo. Późne czerwone to jeszcze jak zielone i mamy to co mamy.
Jak dla mnie zabranie prawka, dużo punktów i sroga grzywna. Do tego w tym przypadku by się przydało brak możliwości zrobienia prawka na samochód przez najbliższy rok. Może wtedy do kolesia dotrze po co są światła.
Samochód wyjeżdża zza TIRa (czy co tam nagrywało) w 0,08, pojawia się w polu widzenia motocyklisty może w 0,09, a w 0,10 dochodzi do wypadku. Przeciętny czas reakcji kierowcy to 1s. To gdzie był ten czas?
@jozef-ziutek-nowak: Zasada ograniczonego zaufania - uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania.
@jozef-ziutek-nowak: Nie zawsze to wychodzi. Mógł myśleć o czymś innym, nie zerknąć akurat w tę stronę. Jak by stosować w ciemno te reguły to cały ruch mechaniczny nie miałby sensu bo wolno wszyscy by jeździli. Ja tu widzę problemy w egzekwowaniu przepisów wjazdu na czerwonym. Nasza milicja obstawia miejsca w których jest największe prawdopodobieństwo złapania kogoś na wysoki mandat na prędkość. Łapanie za wjazd na czerwonym to dla nich abstrakcja. Kierowcy
Tak jest jak motocyklista się przepycha i musi być pierwszy na światłach, potem z większym przyspieszeniem rusza i bum. Jakby nie przepychał się na początek, tylko stał w kolejce jak wszystkie auta to nie potrzebowałby rehabilitacji teraz.
Fakt wina auta, że przeleciało na czerwonym. Ale no. "patrz w lusterka"
@testmail: ale co ma do tej sytuacji "patrz w lusterka"? Motocykle sa dynamiczne, co Ci przeszkadza ze pierwszy podjedzie na swiatla, skoro i tak juz z nim nie masz pozniej stycznosci. W wiekszosci krajow wlasnie po to sie kupuje jednoslad, ze jest mniejszy od auta i mozna sie nim sprawnie poruszac, a nie stac w korkach. Idiota przejechal na czerwonym i koniec. Widze ze troche piecze stanie w korkach.
@testmail: Motocyklista ma prawo omijać pojazdy kiedy te stoją w miejscu, to po pierwsze. Po drugie po co ma stać w korku skoro nie musi? Bo takim kretynom jak ty żal dupę ściska? Mam nadzieję,że nie masz prawa jazdy bo,że jesteś tępy i nie znasz przepisów to już wiemy, a to już jest stwarzanie zagrożenia na drodze
@Skaramanga: właśnie, bo organy się pobiera z żywego ciała (z orzeczoną tzw. śmiercią mózgową), a nie z fragmentów zwłok rozciągniętych na 50 metrach asfaltu.
@salamonrafal motocyklista rusza równo z samochodami po zapaleniu zielonego a że ma lepszy start to reszta zostaje w tyle. No chyba że uważasz że wszyscy ruszyli równo na czerwonym?
@salamonrafal Motycylkilsta chyba nie był na czerwonym. Jak widać wszyscy z tamtego kierunku ruszają. Pod filmikiem "z porysowanym lusterkiem przez motocyklistę" jest dyskusja na temat, że skoro motocyklista stoi pierwszy to niech dynamicznie rusza( do dozwolonej prędkości) co by inni nie czekali. Na tamtym filmiku pan ma słabszy motocykl. Tutaj ruszył dynamicznie, ale jakiś debil nie będzie na czerwonym stał i jeszcze się zmieści, no i się nie zmieścił.
Komentarze (453)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Ruszył na zielonym razem z samochodami.
Jak dla mnie zabranie prawka, dużo punktów i sroga grzywna. Do tego w tym przypadku by się przydało brak możliwości zrobienia prawka na samochód przez najbliższy rok. Może wtedy do kolesia dotrze po co są światła.
@panmercedes: Gdzie miał czas?
Samochód wyjeżdża zza TIRa (czy co tam nagrywało) w 0,08, pojawia się w polu widzenia motocyklisty może w 0,09, a w 0,10 dochodzi do wypadku. Przeciętny czas reakcji kierowcy to 1s. To gdzie był ten czas?
Ja tu widzę problemy w egzekwowaniu przepisów wjazdu na czerwonym. Nasza milicja obstawia miejsca w których jest największe prawdopodobieństwo złapania kogoś na wysoki mandat na prędkość. Łapanie za wjazd na czerwonym to dla nich abstrakcja. Kierowcy
Fakt wina auta, że przeleciało na czerwonym. Ale no. "patrz w lusterka"
No chyba że uważasz że wszyscy ruszyli równo na czerwonym?
Tutaj ruszył dynamicznie, ale jakiś debil nie będzie na czerwonym stał i jeszcze się zmieści, no i się nie zmieścił.