Tak mogły wyglądać wybory 2020. Urny przy kościołach i na stacjach Orlenu
Mobilne urny wyborcze przy kościołach, na parkingach sklepów czy stacjach Orlenu. Tak mogły wyglądać wybory prezydenckie 2020 roku, gdyby odbyły się w maju - wynika z planu Poczty Polskiej. "To sprzyjałoby jednej frakcji i niosło ryzyko fałszowania wyników" - komentuje były szef PKW.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 46
- Odpowiedz
Komentarze (46)
najlepsze
moglaby byc dostepna przeciez.
rowniez mozna byb bylo glosowac za pomoca systemu naklejek niz zaznaczania dlugoposem zeby wyeliminowac uniewaznianie glosow.
W każdej komisji niemal zawsze są przedstawiciele różnych kandydatow, którzy wzajemnie mogą obserwować swoje działania. Dodatkowo na koniec wynik jest od razu upubliczniany poprzez wywieszenie kopii protokołu na zewnątrz komisji. Obecny system jest wyjątkowo prosty i odporny na nadużycia. W systemie kopertowym mogłyby się dziać cuda.
@dexter1987: I jak rozumiem, zgłosiłeś to gdzieś, a Twój głos został oddany w pełni poprawnie?
PS. Zostań mężem zaufania następnym razem!
De fakto Gowin uratował Kaczyńskiego.
Sąd najwyższy i Ludzie mieliby poważny problem zaakceptować taką farse Mogło dojść do przesilenia w polityce.
Emocje wtedy były wysokie.
Unia mogło by nie zakceptować wyników wyborów.
Kaczka miała farta i tak wyszło na jego.
Artykuł jest o tym co było zaplanowane gdyby te pseudowybory doszły do skutku.