Odczujemy to w portfelach. Rolnikom przestaje się opłacać produkowanie żywności
Od początku roku jesteśmy bombardowani informacjami o kolejnych podwyżkach. Drożeje benzyna, w górę idą media, a teraz słychać o tym, że czeka nas dramatyczny wzrost w cenach żywności. Rolnicy alarmują, że już teraz widać skok w kosztach środków do produkcji.
botereq z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 409
Komentarze (409)
najlepsze
Dopłaty klęskowe zależą od tego co stwierdzi komisja szacująca straty. Wystarczy, że próg dopłat jest ustalony na 60% zniszczeń w uprawach a komisja stwierdzi, że u ciebie jest 59,9 to nic nie
Tlumacze ci ze nie ma zadnych dopłat, przed wyborami rzucili "suszowe" gdzie część dostała po 250zl do hektara i na tym się skończyło a w wielu rejonach susza jest od 3-4 lat, na mróz, słonce i deszcz nikt niczego nie daje, a pis z roku na rok budżet na rolnictwo obcina...
Mi nie chodzi o sarmacką tęsknotę bo to głupota tylko wręcz w drugą stronę. Jak to Polacy nawzajem sobie kłody podrzucają próbują wycisnąć ile się da z pośrednictwa. Ale jak po drugiej stronie będzie np. Niemiec to nie będą tak cisnąć z pośrednictwa.
@wankiel: ale takie coś masz tylko przy uprawach gdzie 100% robisz mechanicznie, czyli głównie zboża, ziemniaki itp. tam gdzie masz prace ręczną to większy areał = więcej ciągników, więcej maszyn, więcej ludzi do pracy, a
Przytyk do twojego idiotycznego stwierdzenia, że rolnik jest w stanie w jakikolwiek sposób (nawet gdyby nie zakazywało mu tego prawo) upłynnić detalicznie płody rolne.
Tak to już jest, że idiota myśli, że krowa daje litr mleka, a na polu urośnie kilogram marchwi "to co to za problem ustać na rynku i to sprzedać".
I zrozum mośku, że nie miałam na myśli żadnego wspierania bezpośredniego rolników tylko