W sumie krowa na tym filmie też zachowuje się prawidłowo, bo podchodzi do człowieka widząc, że ten trzyma jej cielaka, więc naturalnie chce go chronić. No ale jest jeszcze po drodze koń, który chroni swojego pana... ( ͡°͜ʖ͡°)
Właśnie koń jest głupi a nie lojalny, bezmyślnie broni agresora - swojego pana. To coś jak polska policja.
@Lesrley: A później ten koń wróci na noc do stajni obok obory dla krów i będzie musiał spojrzeć tym krowom w oczy. I pewnie będzie udawał, że się nic nie stało. Zawoła: hej krowy, jak tam dzień minął? Ale krowy nie odpowiedzą. Źrebak tego konia wróci kiedyś z płaczem do domu, a
@mazaken: Może być to i to. Jak babcia kiedyś chodziła krowy doić na łąkę, to chodził za nią pies i zawsze kładł się za jej plecami, a jak któraś krowa, albo byk za blisko do babci podeszły od tyłu, to zrywał się i szczekał na nie.
Nigdy nie był tego uczony, po prostu instynktownie nie pozwalał do babci podchodzić, szczególnie bykom, które muczały z
@mazaken instynkt, Amerykanie na dzikim zachodzie używali tzw qarter hose obecnie chyba najszybsze konie na świece na krostki dystans właśnie do gonienia bydła plus były bardzo mądre i lojalne do tego stopnia że możesz z niego zeskoczyć i sobie pójść a on będzie za tobą chodził :D
A jakby tak krowka dostala z kopyta dzwona od konia, no gosc mogl ja gdzies schowac na czas interwencji, przeciez to wiadome, ze jej matczyny zmysl nie pozwoli patrzec obojetnie. ( ͡°ʖ̯͡°)
Komentarze (49)
najlepsze
@Lesrley: A później ten koń wróci na noc do stajni obok obory dla krów i będzie musiał spojrzeć tym krowom w oczy. I pewnie będzie udawał, że się nic nie stało. Zawoła: hej krowy, jak tam dzień minął? Ale krowy nie odpowiedzą. Źrebak tego konia wróci kiedyś z płaczem do domu, a
░░▓███████████████▓░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░
░███▓██████▓░░░█░█▓█░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░
░█████████▓█░░░░░░░░█░░░░░NIE░MOGE░WAM░░░░░
░░▓█████▓█░░░▓██░▓██░█░░░░POMOC░░░░░░░░░░░
░▓██▓███░█░░▓█░░██░░█░█░░░░░░░░░░░░░░░░░░░
Giertych? ( ͡º ͜ʖ͡º)
@mazaken: Może być to i to. Jak babcia kiedyś chodziła krowy doić na łąkę, to chodził za nią pies i zawsze kładł się za jej plecami, a jak któraś krowa, albo byk za blisko do babci podeszły od tyłu, to zrywał się i szczekał na nie.
Nigdy nie był tego uczony, po prostu instynktownie nie pozwalał do babci podchodzić, szczególnie bykom, które muczały z
Komentarz usunięty przez moderatora