Kolejny sukces: Nowa elektrownia na Wiśle za 4,5 mld zł. Budowa bez sensu.
„Ostrołęka C” nie jest jedyną budową, która może skończyć się jedynie zmarnowaniem ogromnych środków. W Siarzewie koło Włocławka decydują się losy jeszcze bardziej wątpliwej inwestycji za 4,5 mld zł. Ogromny projekt dotyczy elektrowni o mocy zaledwie 80 MW. Budowa nowej tamy na Wiśle...
PIAN--A_A--KTYWNA z- #
- #
- #
- #
- #
- 82
Komentarze (82)
najlepsze
Planowa likwidacja tamy nie jest żadnym problemem technicznym. Wodę można spuścić w kilka tygodni bez zagrożenia powodzią (np. latem jak tej wody brakuje.
Za to wielkim problemem są osady które zostaną odsłonięte po spuszczeniu wody. To są miliony ton, a wszystko to trzeba by było wywieźć (osady organiczne), wcześniej na miejscu wypłukując organikę z piasku. Samą wypłukaną organikę można zgazować (wytworzyć z niej prąd w bio-gazowniach, jednocześnie ją utylizując)
To
@da23008: Tylko że mamy XXI w. od dwóch dekad.
Jak ta inwestycja ma być nie zrealizowana, to trzeba wyburzyć tamę we Włocławku. Przy okazji usunąć trzeba osady z dna Wisły przy tamie. Tego ekolodzy oczywiście nie mówią.
@dymaczdusz: Oczywiście, że tak trzeba zrobić - naprawić błąd sprzed lat i wyburzyć tamę we Włocławku.
@dymaczdusz: budujmy tak w nieskończoność przesuwając i zbierając coraz więcej, zamiast rozwiazac źródło problemu xD genialne
Absolutnie się z tym nie zgadzam. Autor przemilczał sprawę rozwoju małych lokalnych hydroelektrowni, które mogą być zbiornikami retencyjnymi i elektrowniami pracującymi na lokalne potrzeby.
Jest to prawda, że likwiduje się duże hydroelektrownie na całym świecie bo generują bardzo duże problemy i zauważono wiele niebezpieczeństw związanych z eksploatacją. Jednak autor zapomniał, że masowo buduje się małe