Jakimowicz: Profesor Matczak jest patologią
![Jakimowicz: Profesor Matczak jest patologią](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1617734186x0Sbc825a0wJz0kHmgwBK5,w300h194.jpg)
Taaa. Powiedział wybitny kulturoznawca, który na tematy historii, medycyny i prawa rozmawia z Markiem Suski jak równy z równym...
- #
- #
- #
- 91
Taaa. Powiedział wybitny kulturoznawca, który na tematy historii, medycyny i prawa rozmawia z Markiem Suski jak równy z równym...
Komentarze (91)
najlepsze
Jakimowicz przyjaźni się z wieloma polskimi gangusami. "Słowikowi" do więzienia do Hiszpanii woził paczki jak go tam odwiedzał
Jakimowicz to człowiek bez czci i honoru (po wylopowemu: bez RiGCz-u)
@secret_passenger: mało tego: on tam pisał że jak kupi sobie Tajkę to będzie miał dziewczynę na poważny związek, odpowiedzialność itp. w ogóle jakby to było kupienie bułek w sklepie. Jedynym problemem był jej wiek a nie samo przedsięwzięcie. Nawet jak to wymyślił to i tak ma zrytą banię.
Pewnego dnia zobaczyłem go jak jadł hamburgera w jednym z warszawskich maków. Wyrwałem kartkę z zeszytu i podszedłem do niego. Dukając poprosiłem o autograf, a on odwrócił się, popatrzył na mnie i żując bułkę odpowiedział tylko: "a weś idź
źródło: comment_1617777913HqxDu5oFkAmhNEIOb6dKuZ.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora
Prawdziwą "sławę" przyniósł mu dopiero Big Brother choć tam też pewnie pojawiłby się
Jak coś jest kultowe, to o tym filmie (czy jakimkolwiek innym dziele sztuki) mowi się przez lata i często wspomina przy okazji, np. przy spotkaniach z innymi.
Pamiętam 'hajp' wokół MW w tamtych czasach. Ale w zasadzie po latach można powiedzieć, że to był tylko hajp, bo nic innego ten film po sobie nie zostawił. Zupełnie co innego można powiedzieć o np. trylogii Kargula i Pawlaka,
O kur*a stary xDDDDDD
Bo nie wszyscy bohaterowie noszą peleryny :D
@SoulShredder: I to jeszcze takiego IMO dosyć wybitnego, bo chłop jest studnią RIGCZu. Oczywiście na Pawłowicz która oducza się pisać po Polsku i rosyjski jej zaczyna prześwitywać na starość jakoś nic nie mówi xD
Dwudziestoletni dzidziuś. Pozwijcie Tatę Maty za teksty jego syna, gamonie.
A konsultował, żeby żadna tępa fujara nie mogła go pozwać.
I słusznie.