Gdyby nie podatek cukrowy to i tak podnieśli by ceny. Mniej ale też. Więc tłumaczenie my jesteśmy dobrzy to Jarosław jest zły tak nie do końca do mnie trafia.
Tak szczerze, to w tym roku kupiłem w kwietniu pierwszy raz Coca-Colę na zapas do jakiejś łychy i tylko dlatego, że w markecie promka była. Chociaż i tak wcześniej nie nadużywałem coca coli i innych słodzonych napojów, a teraz tym bardziej nie będę kupować za takie chore ceny...
Ten podatek, to nic innego jak łatanie dziury w budżecie na pisowskie rozdajki.
Jeszcze dwa lata temu sam bym powiedział, że to co rzad robi to debilizm, ale bylem półtora roku temu na badaniach jeszcze przed wprowadzeniem tego podatku i wyszedł mi lekko podwyższony cukier. Lekarz powiedział, ze to obecnie norma bo ludzie piją mnóstwo słodkich napojów. Wiec może ten podatek nie jest taki głupi. Ja osobiście mocno ograniczyłem ich spożywanie.
Komentarze (241)
najlepsze
Ten podatek, to nic innego jak łatanie dziury w budżecie na pisowskie rozdajki.