"Fat But Fit" to mit
!["Fat But Fit" to mit](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1616703696YTNtHcEiAYvIXFpO7fjOVB,w300h194.jpg)
Do niedawna uważało się, że osoby grube, ale mające regularną aktywność fizyczną mogą cieszyć się takim samym lub nawet lepszym zdrowiem, niż osoby szczupłe, ale mało aktywne. Analiza 527,662 dorosłych w Hiszpanii sugeruje, że jest to nieprawda.
![gudr](https://wykop.pl/cdn/c3397992/gudr_fFnmq14oMf,q52.jpg)
- #
- #
- #
- 229
Komentarze (229)
najlepsze
@vathena: To już wiesz że nie jest zdrowe.
Ogólnie wskaźnik bmi jest lipnym wskaznikiem do określania czy ktoś ma nadwagę czy nie.
Parę słów do panów plus size:
1. Nie chodźcie do dietetyków- szkoda kasy
2. Żryjcie o 11, 14 i 17 (za kazdym razem - pod korek)
3. Wegetarianizm jest dobry, weganizm niekoniecznie
4. Jest żarcie w proszku na rynku - jest zjadliwe (akceptowalne) a dobrze mieć pod ręką jak pkt.2 okaże się hardkorem
5. Spotkania z ludźmi są złe, sport dobry
6. Opcjonalnie: co 2 tygodnie jest
1) Bzdura jak stąd do andromedy. Warto - każdy ma inne preferencje, inne możliwości, uczulenia, niedobory, problemy. Dietetyk powinien to wszystko ogarnąć, warto wydać trochę kasy!
2) Bzdura - zależy od diety, można jeść 1 wielki posiłek, albo 5 małych - przy zbilansowanej diecie nie będzie różnicy, ale jednym łatwiej wytrzymać od dużego posiłku do dużego, a inni wolą cały czas podjadać (5 posiłków) - jedyne co, nie jeść na
1. Nie zgodzę się. Dietetyk to nie tylko gotowy jadłospis i do widzenia, ale też edukacja żywieniowa. Wiele osób z nadwagą i otyłością nie jest w stanie zweryfikować błędów żywieniowych, jakie popełniają. Dla przykładu miała sytuację, że pacjent jadł pół kg orzechów dziennie, bo słyszał, że są zdrowe i przez to generował nadwyżkę kaloryczną, mimo że jego dieta była w porządku pod innymi względami. Wizyta u dietetyka wpływa też na czynnik