Ratownik: "System padł. Żeby oddać pacjenta do szpitala, czekamy aż inny umrze"
"Dzisiaj system padł ostatecznie. Nigdzie nie ma miejsc, a pacjenci utknęli w karetkach. Nasza pacjentka po odwiedzeniu pięciu różnych szpitali kwitła z nami pod Szpitalem Czerniakowskim i można z całą szczerością powiedzieć, że czekaliśmy z nią na moment, aż ktoś inny umrze" – mówi rat. medyczny.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- 179
Komentarze (179)
najlepsze
( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
//
@DunningKruger oskarowe role
Ps. Szumowski się podał. Domyślam się, że to Cię nie satysfakcjonuje? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Uberpartnerflota: Nie masz pojęcia o czym mówisz.
@duble2: To sobie wejdź...
Mało kto tam o własnych siłach dochodzi do łazienki...
Ciężko mi uwierzyć w takie rzeczy gdy na znanym mi oddziale covidowym w szpitalu III poziomu leży 25 osób (przed covidem oddział na 18 osób), w tym 5 osób na wysokoprzepływowym tlenie, reszta na tlenie że ściany plus właśnie dostawiono 5 łóżek respiratorowych,które pewnie zapełnią się do końca tygodnia.