@SpasticInk: Radny Miejski może się jeszcze łudzić że jemu nic nie zrobią bo może być smród w mediach no i sam jest przedstawicielem władzy
ale pewnie było jak zwykle - Prokurator śle pisma bez zastanowienia (pewnie myślała że ten "obserwator" to zwykły jełop z ulicy) a policjant bezmyślnie wykonuje bez nawet telefonu zwrotnego (ej, pani Prokurator, pani wie że to radny miejski? na pewno chcemy ten telefon konfiskować?)
No cóż, nie tylko ze względu na reżimową władzę, ale dla własnego świętego spokoju, dane należy backupować, potem telefon czyścisz (choćby zdalnie), blokujesz i niech sobie biorą.
Trzeba było nagrywać, wtedy byś miał, jak ci mówią o "poszarpaniu się" i do TV (youtube może też), robić im dalej wspaniały PR, na który tak ciężko pracują. Można ich nagrywać, w końcu są w pracy i wykonują czynności. Złożysz zażalenie, to pewnie umorzeniem ci rzucą. Przykro patrzeć, jak ten kraj się stacza.
Zastanawiam się na ile uprawnione jest rządanie zdjęcia zabezpieczeń. Rozumiem, przy świadkach na czas ekspertyzy, ale całościowo, oddajesz to mi nieładnie pachnie.
@slx2000: gorzej jeśli nie nagrywałeś, ale kojarzą że ktoś nagrywał więc i tak profilaktycznie zabierają twój telefon do sprawdzenia (co się właściwie stało u radnego ze znaleziska)
@Kezcliw: Była inicjatywa na miejscu "stop bałtyckie veto", która nagrywała to telefonem, natomiast opuścili miejsce na prośbę policji i sanepidu. Ja niczego nie nagrywałem, ani też nie robiłem zdjęć podczas interwencji i policji i sanepidu, więc żadnych danych z przebiegu tam po prostu nie ma.
@BPapa: oo ciekawe, opuścili? Przecież w tym wypadku właśnie ich obecność była jak najbardziej uzasadniona. Nawet jeśli nie są dziennikarzami, to w tym momencie stają się dziennikarzami społecznymi, gdzie sąd orzekł, że w takich wypadkach mają prawo nagrywać taką interwencję. Powinni udać się na szkolenie do osób działających w innych regionach kraju, gdzie radzą sobie z tym lepiej.
Komentarze (49)
najlepsze
Kim jest ta prokurator ? Jakie ma powiązania ?
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
ale pewnie było jak zwykle - Prokurator śle pisma bez zastanowienia (pewnie myślała że ten "obserwator" to zwykły jełop z ulicy) a policjant bezmyślnie wykonuje bez nawet telefonu zwrotnego (ej, pani Prokurator, pani wie że to radny miejski? na pewno chcemy ten telefon konfiskować?)
no chyba
Złożysz zażalenie, to pewnie umorzeniem ci rzucą. Przykro patrzeć, jak ten kraj się stacza.
Cóż za niesamowicie odkrywcze wnioski. A władzy nie wolno ufać nigdy w niczym.