Toyota Mirai – elektryczny samochód wodorowy, który oczyszcza powietrze
Dyskusja o tym jaka będzie przyszłość motoryzacji wchodzi w ciekawą fazę - do aut elektrycznych z bateriami dołączają elektryki na wodór - ten jest o tyle ciekawy że oczyszcza powietrze. O wodorze jest coraz głośniej - Japonia mocno w to idzie.
Payk2 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 6
- Odpowiedz
Komentarze (6)
najlepsze
Z kolei koszt pokonania 100 km nie odstaje od samochodów benzynowych. Mirai zużywa ok. 1,1 kg wodoru na setkę. Cena 1 kg H2 na niemieckiej stacji Star, należącej do Orlenu, wynosi ok. 40 zł. Koszt pokonania takiego odcinka autem elektrycznym ładowanym z domowego gniazdka to ok. 8 zł. Plusem wodoru jest jednak szybkość jego tankowania – trwa mniej więcej tyle, co tankowanie gazu LPG – oraz zasięg
https://e.autokult.pl/35563,90-tys-zl-doplaty-do-auta-wodorowego-moglby-byc-i-milion-bo-rzad-nie-wyda-ani-zlotowki
Zrzut wody następuje w trybie ciągłym podczas jazdy, szczególnie widoczny jest podczas dużego obciążenia ogniw paliwowych. Cieczy powstaje mniej więcej tyle samo, ile w samochodach spalinowych, czyli około 9,3 litra na 100 kilometrów
https://elektrowoz.pl/auta/zrzut-wody-przez-toyote-mirai-tak-to-wyglada-wideo/
masowo eksploatowane samochody na wodór mogą przyczyniać się do powstawania gołoledzi, gdy temperatura spadnie poniżej