Węgry - pociągi poza czasem i logiką
Do maleńkich wioseczek na wschodnich rubieżach Węgier kilka razy dziennie docierają pociągi z poprzedniej epoki. Jest w tej krainie coś hipnotyzującego i niebywale klimatycznego.
ff_91 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 81
Do maleńkich wioseczek na wschodnich rubieżach Węgier kilka razy dziennie docierają pociągi z poprzedniej epoki. Jest w tej krainie coś hipnotyzującego i niebywale klimatycznego.
ff_91 z
Komentarze (81)
najlepsze
(podobno odneleziono je na niemieckich szrotach i ożywiono - taki recykling mozna powiedziec, ale nie wiem czy to prawda. Moze tylko legenda)
Choć za dzieciaka zawsze był wyścig koniecznie na górne piętro w celu znalezienia miejsca
@Citizen_Kane: @zlotuwa: @nuverende: Za wikipedią:
Wiele razy widziałem, nigdy nie jechałem. Z relacji rodzeństwa wynikało, że był to zdecydowanie mniej wygodny pojazd od klasycznego wagonu 2 klasy.
Ceny również są adekwatne do zarobków i stosunkowo niskie. Czasem jeżdżąc na rowerze cisnę tylko w jedną stronę, a wracam sobie do Budapesztu pociągiem :)
Dzięki temu niesamowicie odciąża to Budapeszt, który jest (podejrzewam) miejscem pracy dla ponad połowy Węgrów.