Ciekawe jaka byłaby reakcja, jakby role na zdjęciu były odwrócone albo jakby zrobić analogiczne zdjęcie w kuchni, gdzie dziewczynki gotują, a chłopcy i nauczyciel czekają przy stole. No, ale nic się nie stało, bo to przecież normalne, że mężczyzna macha łopatą, a kobiety tylko stoją i patrzą. Pogratulować takiego myślenia, potem mamy pokolenie roszczeniowych księżniczek i zbiór pantofli, którym wmówiono, że jak mężczyzna #!$%@? to jest ok, bo to jego rola, ale
Ciekawe jaka byłaby reakcja, jakby role na zdjęciu były odwrócone albo jakby zrobić analogiczne zdjęcie w kuchni, gdzie dziewczynki gotują, a chłopcy i nauczyciel czekają przy stole.
@MyOtherSelves: nie wiem, lalka? domysl sie dziewczynka z lalka jako matka syna chlopca ktory trzyma lopate? takie symbole sie koduja w umysle, chcialbys zobaczyc swoja zone z twoim synem na rekach czy z lopata? tz z tym i z tym ale raczej bys wolal by bronila twojego syna w momencie w ktorym odganiasz lopata np wilki czy zombie XD nawet jak w przedszkolu dziewczynek nie lubiles to chyba jasne ze jakbys
@Gruby_Pjes: a ja w ich wieku robilam imprezy w piaskownicy i zapraszałam całą dzielnie dzieciaków na zupę z suchego piasku o.O ale również robilam łuki z trzciny, biegałam z procą, walczyłam na wyimaginowane miecze z patyka. W domu mialam zabawki typowo dziewczęce ale jak chciałam zabawkową wędkę i zestaw młotków, czy figurkę Batmana zamiast którejś z księżniczek Disneya to bez problemu mi kupywano na jakieś urodziny czy inne okazje. To wszystko
Przecie chłopcy pewnie byli pierwsi do łopaty. Dziewczynki mogą się teraz tylko przyglądać bo nie mają sprzętu, chyba że się będą zmieniać. Dla nich to super zabawa, mogą sobie połopatować w przedszkolu, pewnie jeszcze łopat zabrakło ale OP już wydał wyrok na podstawie jednego zdjęcia.
Laski? Że w znaczeniu te kilkuletnie dziewczynki ze zdjęcia?
@Danuel: Tytuł tego znaleziska obrazuje żenującą degenerację języka polskiego.
Na samym początku, kiedy słowo "laska" w kontekście kobiety pojawiło się w polskim języku, oznaczało ono "szczupłą atrakcyjną młodą dziewczynę".
Później kobiety (chcąc się nawzajem łatwo dowartościowywać) zaczęły nawzajem się tytułować per "laska". Takie pochlebstwo za darmo brzmiało szczególnie komicznie, gdy osobie określanej tym terminem było bardzo daleko do atrakcyjności.
Ja tam widzę jeszcze jednego chłopca, który nie kopie. Do tego też dopiszecie jakąś teorię z dupy na podstawie jednego kadru? XD Mózgi macie przeżarte nienawiścią do kobiet Wykopki, że już nawet na kilkuletnie dzieci wylewacie swoje frustracje. To się nadaje do leczenia.
@L3gion: tylko widzisz, mnie niesamowicie interesuje jak to jest, że zwykły artykuł dostaje tak denny tytuł. a znalezisko ma ponad 700 wykopów.
a gdy się popatrzymy to widać wyraźnie, że nie każdy chłopak ma łopatę - bo założę się, że nie ma wystarczająco dużo sprzętu (standard). poza tym, jak ktoś był w podstawówce to wie, że nawet jeśli dziewczyny chciały coś "męskiego" zrobić to koledzy często ich nie dopuszczali do takiej
Mam córkę i powiem Wam, że smutno mi się robi jak widzę takie rzeczy. To nie jest tak że te dziewczynki nie chciałby uczestniczyć w tym co się dzieje. Wręcz przeciwnie, córka zawsze mi (i żonie) towarzyszy przy wszystkich możliwych pracach, a najbardziej lubi jak wyciągam śrubokrętu.
Niestety dziewczynki już od najmłodszych lat są odsuwane do prac "kobiecych", a "ciocie" w przedszkolach to istotne nośniki stereotypów.
Dziewczynki tego nie robia bo to nie robota dla dziewczynek a "chlopcuf", jak to kazda nauczycielka mowi.
Wnoszenie ciezkich rzeczy, noszenie z mama zakupow, pomaganie w czym kolwiek, zawsze synek czy chlopak.
Tak wyrastaja julki, ktore przez cale zycie nie mialy zadnych problemow, nie wykonywaly zadnej pracy i kazdy im lizal dupe czy klepal po plecach mowiac ze wszystko co robi jest dobre.
Pozniej taka panienka dostaje latwiejsze dojscia do roboty czy
@Grzybol1551: Praca w mieszanych zespołach zwłaszcza gdy praca przynajmniej częściowo jest fizyczna to dopiero patologia. "oj pomóż bo to ciężkie", "na te zmianę daj samych facetów", "koleżanki nie wysyłaj na magazyn" itp itd a pensja ta sama, emerytura szybciej...
@Hellicon: Ja to widze teraz w ofertach pracy. Coraz czesciej sa oferty na (m/k/x) te x to tez zazwyczaj cos znaczy, niepelnosprawnosc? Tak czy inaczej. Ty idac do tej pracy robisz 70% wiecej roboty niz kobieta.
Byly nawet oferty pracy w moim miescie na wozki widlowe, kobieta obsluguje tylko wozek i papiery, a facet to + noszenie kartonow, paletowanie, uzywanie paleciaka i pomaganie innym.
@Bonanzaa: sprytne - dzieki temu Ty teraz idziesz do sklepu i kupujesz co chcesz do ubrania a na tych frajerkow wszystko jest za male bo sie nie mieszcza w tych chinskich rozmiarach ( ͡º͜ʖ͡º)
Jakieś "praktyki" w pomaganiu w urządzaniu imprezy klasowej, nosimy prowiant typu "kola, czipsy" do klasy. W końcu nieco zirytowany mówię "czemu ona też nie weźmie", zaraz się zleciało 2 białorycerzy "ONA JES DZIEWCZYNOM". Equality my ass.
Przez następne parę lat byłem świadkiem jak ta sama dziewczyna (ładna, niegłupia, nie zaprzeczę) była otoczona wianuszkiem simpów, którzy byli w stanie pajacować do oporu na jej życzenie.
Jeżeli w populacji 10 osób (50/50%) umrze 1 kobieta, to potencjał rozrodczy populacji zmniejsza się o 20%.
Jeżeli w populacji 10 osób (50/50%) umrze 1 mężczyzna, to potencjał rozrodczy populacji zmniejsza się o 0%.
@Phallusimpudicus: nie jest to podyktowane biologią z punktu potencjału rozrodczego. Fajna sobie teorie napisales, ale nie ma ona nic wspólnego z rzeczywistością. Wiesz, ze w innych kulturach i regionach świata wyglada to odwrotnie?
Jak zwykle w komentarzach dorabianie jakiś niestworzonych teorii #lewakoidalnych i #prawakoidalnych, dzieci po prostu obserwują dorosłych i chcą ich naśladować. Każde dziecko jest inne i każdy człowiek jest inny, w dużej mierze przyszłe zachowania są kwestią także wcześniejszego wychowania.
Oczywiście są pewne naturalne predyspozycje, empatia i wiele innych rzeczy, które powodują, że chłopcy i dziewczynki wykonują jedne rzeczy z łatwością i przyjemnością, drugie mniej chętniej, jest także mnóstwo wyjątków od tego.
#!$%@? w głowie widzę. Po jednym zdjęciu wnioski już wysuwasz, brawa za obiektywizm! Brawa dla fotografa! Myślisz że te małe dzieci wykopały tam same cokolwiek? na sam koniec każdy dzieciak po kolei w rządku rzuci parę szpadli gleby i tyle, także daruj sobie swoje durne wpisy
Wykop z czapy. Znajdujemy zdjecie malych dzieci i ekstrapolujemy je na cale spoleczenstwo.
Jako dosc samodzielna od dziecinstwa dziewczyna (zlobek, przedszkole, mieszkanie w internacie, na stancjach) wielokrotnie pojawialam sie w sytuacji totalnie odwrotnej. Wlacznie z tym, ze rodzice znajomego wmanewrowali mnie w mieszkanie z nim na 1 roku studiow, bo ich syn 'nic nie potrafi'.
Przerabialam tuziny znajomych/czlonkow rodziny oczekujacych ze bede im sluzyc wylacznie z racji plci/moi rodzice od dziecinstwa mnie
@zaloz_konto23: Tak samodzielna od dziecinstwa. Jak rodzice maja biznes i pracuja od 5-6 rano, a wracaja poznym wieczorem...to jak najbardziej samodzielna.
Wyprowadzka w wieku 15/16 r.z. do internatu i spotykanie ludzi na studiach, ktorym rodzice przyjezdzaja mieszkanie wysprzatac, albo jedzenie na tydzien przygotowac...to byla norma u niektorych moich kolegow. Podkreslam niektorych.
@jeanne7890: Tu się z taką narracją nie przebijesz, bo rujnujesz argument o szafie, z którą to kobiety sobie nie poradzą bez męskiego ramienia. Bo przecież męskie ramię wniesie tą szafę na 10 piętro samodzielnie.
Prawie jak Test Rorschacha. Ja widzę, że są tylko dwa szpadle i dzieciaki stoją w kolejce do kopania. Ty widzisz coś innego. Testy projekcyjne są mega :)
Komentarze (146)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@adiq94:
dziewczynka z lalka jako matka syna chlopca ktory trzyma lopate? takie symbole sie koduja w umysle, chcialbys zobaczyc swoja zone z twoim synem na rekach czy z lopata? tz z tym i z tym ale raczej bys wolal by bronila twojego syna w momencie w ktorym odganiasz lopata np wilki czy zombie XD
nawet jak w przedszkolu dziewczynek nie lubiles to chyba jasne ze jakbys
@Danuel: Tytuł tego znaleziska obrazuje żenującą degenerację języka polskiego.
Na samym początku, kiedy słowo "laska" w kontekście kobiety pojawiło się w polskim języku, oznaczało ono "szczupłą atrakcyjną młodą dziewczynę".
Później kobiety (chcąc się nawzajem łatwo dowartościowywać) zaczęły nawzajem się tytułować per "laska". Takie pochlebstwo za darmo brzmiało szczególnie komicznie, gdy osobie określanej tym terminem było bardzo daleko do atrakcyjności.
Teraz dziewczynki z
a gdy się popatrzymy to widać wyraźnie, że nie każdy chłopak ma łopatę - bo założę się, że nie ma wystarczająco dużo sprzętu (standard). poza tym, jak ktoś był w podstawówce to wie, że nawet jeśli dziewczyny chciały coś "męskiego" zrobić to koledzy często ich nie dopuszczali do takiej
Niestety dziewczynki już od najmłodszych lat są odsuwane do prac "kobiecych", a "ciocie" w przedszkolach to istotne nośniki stereotypów.
Dlatego nie rozumiem dlaczego "prawica" tak
Komentarz usunięty przez moderatora
@Archeoziele: Kilof dla przedszkolaka w cenie juz powinien miec czyjes wydlubane oko :D
Wnoszenie ciezkich rzeczy, noszenie z mama zakupow, pomaganie w czym kolwiek, zawsze synek czy chlopak.
Tak wyrastaja julki, ktore przez cale zycie nie mialy zadnych problemow, nie wykonywaly zadnej pracy i kazdy im lizal dupe czy klepal po plecach mowiac ze wszystko co robi jest dobre.
Pozniej taka panienka dostaje latwiejsze dojscia do roboty czy
Tak czy inaczej. Ty idac do tej pracy robisz 70% wiecej roboty niz kobieta.
Byly nawet oferty pracy w moim miescie na wozki widlowe, kobieta obsluguje tylko wozek i papiery, a facet to + noszenie kartonow, paletowanie, uzywanie paleciaka i pomaganie innym.
Zarobek ten sam, do tego do kobiety
Komentarz usunięty przez moderatora
Jakieś "praktyki" w pomaganiu w urządzaniu imprezy klasowej, nosimy prowiant typu "kola, czipsy" do klasy.
W końcu nieco zirytowany mówię "czemu ona też nie weźmie", zaraz się zleciało 2 białorycerzy "ONA JES DZIEWCZYNOM". Equality my ass.
Przez następne parę lat byłem świadkiem jak ta sama dziewczyna (ładna, niegłupia, nie zaprzeczę) była otoczona wianuszkiem simpów, którzy byli w stanie pajacować do oporu na jej życzenie.
Tak naprawdę nie uważam
@Phallusimpudicus: mieć #!$%@?. Chcą mieć dobrze? Niech #!$%@?ą.
@Phallusimpudicus: nie jest to podyktowane biologią z punktu potencjału rozrodczego. Fajna sobie teorie napisales, ale nie ma ona nic wspólnego z rzeczywistością. Wiesz, ze w innych kulturach i regionach świata wyglada to odwrotnie?
Oczywiście są pewne naturalne predyspozycje, empatia i wiele innych rzeczy, które powodują, że chłopcy i dziewczynki wykonują jedne rzeczy z łatwością i przyjemnością, drugie mniej chętniej, jest także mnóstwo wyjątków od tego.
Jako dosc samodzielna od dziecinstwa dziewczyna (zlobek, przedszkole, mieszkanie w internacie, na stancjach) wielokrotnie pojawialam sie w sytuacji totalnie odwrotnej. Wlacznie z tym, ze rodzice znajomego wmanewrowali mnie w mieszkanie z nim na 1 roku studiow, bo ich syn 'nic nie potrafi'.
Przerabialam tuziny znajomych/czlonkow rodziny oczekujacych ze bede im sluzyc wylacznie z racji plci/moi rodzice od dziecinstwa mnie
Wyprowadzka w wieku 15/16 r.z. do internatu i spotykanie ludzi na studiach, ktorym rodzice przyjezdzaja mieszkanie wysprzatac, albo jedzenie na tydzien przygotowac...to byla norma u niektorych moich kolegow. Podkreslam niektorych.