Czy teleportacja w przyszłości będzie oznaczała śmierć?
Stworzyłem krótką animację na temat teleportacji i tego czy będzie ona w przyszłości oznaczała de facto śmierć.
![PeterGosling](https://wykop.pl/cdn/c3397992/PeterGosling_yO8F91K1Mw,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 251
- Odpowiedz
Stworzyłem krótką animację na temat teleportacji i tego czy będzie ona w przyszłości oznaczała de facto śmierć.
Komentarze (251)
najlepsze
Gdy ludzkosc nauczy sie takiego sekwencjonowania/zapisywania idealnego stanu to przed wyslaniem bedzie musial byc zapisany cyfrowo. Calkowity skan, transport, odtworzenie bedzie trudniejsze od skanu np. samego mozgu czyli "nas"?.
Moja teoria opiera sie o przeniesienie czlowieka do 2.0, by byl kompletnie cyfrowy co calkowicie zmieniloby podejscie do zycia ktore mogloby istniec w gigantycznym wirtualnym systemie. Nasze ciala sa najwiejszym problem gdyz sa delikatne i malo wydajne w skali cywilizacji kosmicznej. Dlugie loty, niewazkosc, promieniowanie, starzenie sie i wiele innych jest problemem
Lata temu na jakimś astroforum przeczytałem ciekawy komentarz odnośnie prędkości światła i jej przekraczaniu i ktoś tam fajnie opisał jakby to mogło wyglądać tzn, porównał przestrzeń do kija. Mniej więcej, że jak pchniemy jeden z jego końców, to drugi przemi9eści się o tą samą wartość, w tym samym momencie, a sam kij ma długość, odległość roku świetlnego. Coś w tym stylu. Tamten komentarz brzmiał bardziej sensownie. Tak czy siak, jak dla mnie ciekawy eksperyment myślowy.
Teraz pozostaje tylko odkryć nowe prawa fizyki, skonstruować teleportery i przy ich pomocy przekształcać dany kawałek naszej przestrzeni na ten kij dopasowany do naszych potrzeb.
W sumie jak teraz na to patrzę, to można powiedzieć, że tamten forumowicz opisał splątanie kwantowe, w taki prosty sposób, na chłopski rozum, gdzie chłop ma metrowy kijek, a reszte robi wyobraźnia :P
Pewnie to przez grafikę czy kolory.
@Cerb3rusPL: absolutnie okropne uczucie. Jak byłem młody to przy zastanawianiu się nad problemami egzystencjalnymi mnie to łapało i to jest potworne uczucie. Jakby wyjścia ze swojego mózgu i stanięcia obok.