Krzysztof Kowalewski (1937-2021) opowiada o swoich wspomnieniach z czasów wojny
Krzysztof Kowalewski pamięta wojnę z perspektywy dziecka, wspomina emocje, jakie towarzyszyły ukrywanym Żydom, które wtedy budziły w nim rozbawienie. Jego matka była Żydówką, ukrywali się w kamienicy na Noakowskiego. W czasie pożaru getta mieszkanie służyło jako punkt przerzutowy Żydów.
Piekarz123 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 41
Komentarze (41)
najlepsze
Jego matka była Żydówką, szczęśliwie udało jej się uniknąć getta. Ponieważ dozorczyni domu, w którym mieszkała z synem, odkryła jej panieńskie nazwisko - Herszaft, Elżbieta Kowalewska znalazła schronienie w kamienicy na Noakowskiego. W czasie pożaru getta mieszkanie służyło jako punkt przerzutowy Żydów. Krzysztof Kowalewski pamięta wojnę z perspektywy dziecka, wspomina emocje, jakie towarzyszyły ukrywanym Żydom, które wtedy budziły w
@Piekarz123: czyli był Żydem, według Żydów.
ówczesne dzieci odchodzą. Ci, którzy byli wtedy dorośli mają dzisiaj
po 100 lat. Ówczesnych polityków i dowódców już dawno nie ma. Jeszcze
2 dekady i 2 wojna światowa to będzie taka sama historyczna bajka jak
pierwsza.