Fajne, pracuję w firmie, gdzie co dzień podpisujemy "szkolenie BHP", a dokładnie nikt z nas nie przestrzega BHP, a jednocześnie każdy ma tyle zdrowego rozsądku, że od kilkunastu lat nie zdarzył się żaden wypadek (ten, który się wydarzył kilkanaście lat temu, to losowy był). Oczywiście firma niewielka, mniej niż dwudziestu pracowników. Te "szkolenia" to tak bardziej na zasadzie - "podpisz i spieprz@j"
@IIGuardianII: Być może do przygłupów nie dociera ta zależność, ale żeby samemu móc pracować gdzie się chce to inni też muszą mieć swobodę zatrudniania i zwalniania. Lepiej oczywiście być bydlakiem w systemie nakazowo-rozdzielczym którego do pracy po szkole kieruje partia albo wojewoda, jak konia albo niewolnika.
Komentarze (335)
najlepsze
Zakop.