Warto obejrzeć, to dokument nie tylko o pomidorach, ale przede wszystkim o tym jak działa obecny świat, który został zdominowany przez tych największych producentów. Bardzo ciekawy jest wątek chińsko-afrykański, ale i zakład w USA, którego pilnuje 2 kobiety, a który dziennie przerabia miliony kg pomidorów. Przy okazji od 39 minuty, pięknie pokazane dlaczego przykładowo nam w Europie powinno zależeć na lokalnym przemyśle spożywczym i wyłączaniem takich Chin z dostawców. Nie miejcie złudzeń,
@balrog84 dokładnie. Jestem ciekaw z czego robią u nas "zdrowe soki pomidorowe". Kiedyś pod Warszawą było Zagłębie produkcji polskich warzyw. Dzisiaj nie ma nic. Ale klimat się ociepla to może i u nas będzie opłacalna produkcja.
@zychtomasz: wiekszosc duzych firm robi z koncentratu i niestety czesto sprowadzają wlasnie z Chin koncentrat zeby robic z niego sok pomidorowy. Ja od tego roku zacząłem sam zajmować sie produkcją soku pomidorowego pod nazwą Polskie Pomidory z pomidorów malinowch Tomimaru Mucho i jest kompletnie inny smak od tych sklepowych
Pracowałem kilka lat wstecz na magazynie firmy która produkuje żywność typu: gołąbki, pulpety, zupy, konserwy itd. Przychodził do nas koncentrat pomidorowy prosto z Chin kontenerem w 250kg beczkach. Dziennie szły tego ze 4 tony do produkcji, a na etykiecie takiego smacznego dania nie było wspomniane, że na chińskich pomidorach tylko( koncentrat pomidorowy) i każdy myśli, że samo zdrowie, bo pomidorki są w środku. Ciekawe ile jeszcze takich polskich firm idzie po taniości
Ciekawe ile jeszcze takich polskich firm idzie po taniości i ściąga do nas ten chiński syf.
@Smolki06: wszystkie. Tak samo jak Włosi. W jaki niby sposób takie duże firmy jak Mutti są w stanie produkować puszki pomidorów na cały świat, posiadając jedynie 1,2 miliona ton pomidorów rocznie, z czego 90% idzie na rynek lokalny? No właśnie w taki, że wszystko jest sprowadzane od Chińczyków, przetwarzane we Włochech i w ten magiczny
Uwielbiam takie filmy... dokładnie pokazują jak działa współczesna gospodarka i produkcja rolna, jak "włoski sos" może wcale nie być z Włoch i jaki wpływ ta cała maskarada ma na środowisko, zdrowie i byt ludzi. Wykop.
Jako ciekawostkę dodam, że żona obecnego doradcy do spraw klimatycznych( J.Kerry ) to Teresa Heinz Kerry i tak jej dziadek właśnie stworzył firmę Heinz.
Co jak co, ale w pomidorach, przecierach, sosach ostrych itp, od 5 lat osiągam samowystarczalność. Zbiór z ok 100 krzewów to jakieś 180-220 kg. Ok 50kg rozdaje, reszta na przetwory. Samego przecieru wychodzi ok 100 słoików i starcza od sezonu do sezon. Jakość pierwsza( ͡°͜ʖ͡°) poza sezonem nie kupuje w zasadzie żadnych warzyw, których nie da się przechować na zimę, bo to jeden i ten sam
@advert: niewielki, i niższy niż nakazują poradniki, szklarnia 5,5x3 (ale nie cała w pomidorach), grunt to uprawa na ok 50m2; plus skrzynki, bo tego agro zajoba nie da się zatrzymać, dwa lata temu miałem 170 krzewów w 88 odmianach i to już było zbyt wiele dla człowieka pracującego na etacie ( ͡°͜ʖ͡°)
@miecz_przeznaczenia: Nawet produkcję pomidorów przenieśli do Chin, a potem koncentrat jest eksportowany na cały świat. A potem z tego powstają "europejskie" sosy, "amerykańskie" keczupy itd.
@noffi: na szczęście w Polsce większość producentów serio robi z pomidorów w Polsce xD W Wielkopolskim jest bardzo dużo szklarni z pomidorami, szczególnie okolice Pleszewa i Kotlina.
Nawet koło Wrocławia mamy słynny Siechnice zanieczyszczające światłem całe niebo nad Wrocławiem do tego stopnia, ze nawet Czesi narzekają ( ͡°͜ʖ͡°)
Lewak znajduje sobie robotę przy namawianiu 50.000 zatrudnionych w rolnictwie tanich robotników do strajku na rzecz walki o "sprawiedliwość społeczną". Farmerzy zastępują 50.000 robotników maszynami.
@krecik77: to są pomidory tyle, że niedojrzałe. Po prostu zbierają zielone, znają sposób aby zmienić kolor pomidora, ale twardość i smak pozostaje jaki był w chwili zerwania.
Robią tak dlatego, że niedojrzałe pomidory mogą długo leżeć na półce w sklepie i się nie popsują gdy ich nikt nie kupi w ciągu kilku dni.
Dodatkowo nie mają zapachu bo to są pomidory hodowane na keramzycie albo na wełnie szklanej, bez dostępu do
@zalp: A myślisz, że to tyczy tylko Chin i tylko pomidorów i wielkich koncernów? Lokalny dystrybutor moreli, brzoskwiń i gruszek, spod Sandomierza, zatrudniający niespełna ok 50 osób w sezonie, również zrywa te zielone owoce, pryska w chłodni, foliuje i wysyła do marketów lub za granicę. Technologia oszukiwania natury jest łatwo dostępna i powszechnie stosowana.
Komentarze (109)
najlepsze
@Smolki06: wszystkie. Tak samo jak Włosi. W jaki niby sposób takie duże firmy jak Mutti są w stanie produkować puszki pomidorów na cały świat, posiadając jedynie 1,2 miliona ton pomidorów rocznie, z czego 90% idzie na rynek lokalny? No właśnie w taki, że wszystko jest sprowadzane od Chińczyków, przetwarzane we Włochech i w ten magiczny
"authentic italian style" to nie to samo co włoski sos ;))))
W Wielkopolskim jest bardzo dużo szklarni z pomidorami, szczególnie okolice Pleszewa i Kotlina.
Nawet koło Wrocławia mamy słynny Siechnice zanieczyszczające światłem całe niebo nad Wrocławiem do tego stopnia, ze nawet Czesi narzekają ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Farmerzy zastępują 50.000 robotników maszynami.
Lewak fejs.
Po prostu zbierają zielone, znają sposób aby zmienić kolor pomidora, ale twardość i smak pozostaje jaki był w chwili zerwania.
Robią tak dlatego, że niedojrzałe pomidory mogą długo leżeć na półce w sklepie i się nie popsują gdy ich nikt nie kupi w ciągu kilku dni.
Dodatkowo nie mają zapachu bo to są pomidory hodowane na keramzycie albo na wełnie szklanej, bez dostępu do