Problem w tym, że te "lockdown'y" były tak na prawdę pozorowane. Żeby to miało sens, wszyscy jak jeden mąż musieliby zamknąć w domach na minimum 3 tygodnie bez żadnego wyjątku. W żadnym kraju nie miała miejsca taka sytuacja, bo przy dzisiejszych realiach jest to niemożliwe do zrealizowania.
Od początku przypuszczałem, że z większości przypadków śmierć przez COVID-19 dla niektórych chorych była już przesądzona niezależnie od sytuacji i ograniczeń w kraju. Pokazała to
Od początku przypuszczałem, że z większości przypadków śmierć przez COVID-19 dla niektórych chorych była już przesądzona niezależnie od sytuacji i ograniczeń w kraju.
@Serghio: w większości? Przypuszczać sobie można wszystko - szkoda, że nie ma to nic wspólnego ze stanem faktycznym.
A po trzech tygodniach wirus by zniknął? Chyba, że masz na myśli wszystkich bez wyjątku (łącznie z lekarzami, wojskiem, policją i pracownikami elektrowni atomowych) na całym świecie, ale to niemożliwe.
@cyrkiel: Nie wiem, czy po trzech, dwóch, czy może pięciu tygodniach wirus by zniknął. Jeśli założymy, że znika po jakimś czasie. I wszystkich zamkniemy bez wyjątku, to byłaby to duża szansa na pozbycie się wirusa, sam jednak wiesz, że to niemożliwe.
Komentarze (284)
najlepsze
Od początku przypuszczałem, że z większości przypadków śmierć przez COVID-19 dla niektórych chorych była już przesądzona niezależnie od sytuacji i ograniczeń w kraju. Pokazała to
@Serghio: w większości? Przypuszczać sobie można wszystko - szkoda, że nie ma to nic wspólnego ze stanem faktycznym.
@cyrkiel: Nie wiem, czy po trzech, dwóch, czy może pięciu tygodniach wirus by zniknął. Jeśli założymy, że znika po jakimś czasie. I wszystkich zamkniemy bez wyjątku, to byłaby to duża szansa na pozbycie się wirusa, sam jednak wiesz, że to niemożliwe.