Raz w życiu miałem bardzo podobną sytuację, kierujący oczywiście jechał BMW. Ta marka nie tylko u nas ma "specyficzną" opinię. Jak odwiedziłem kumpla w Bułgarii ten spytał mnie, czy również w Polsce BMW to auta dla niepełnosprawnych umysłowo.
Swego czasu jeździłem tam codziennie. Miałem wrażenie, że większość świateł jest ustawiona tak, że przejechać zielone->zielone, to musisz startować pierwszy i jechać sporo ponad limit. Na odcinku ->światła przed Toys'r'us zawsze się leciało z zielonego na czerwone. Nie wiedziałem, po co się tam ludzie rozpędzają do 90-100, żeby później hamować. Po pewnym czasie dałem sobie spokój z testowaniem i jeździłem +/- zgodnie z przepisami. Najważniejsze jest, żeby nie zamulać przy światłach, bo
Komentarze (141)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Ty zboczuszku! ( ͡° ͜ʖ ͡°)