@Xaveri: Jeśli potrzebne byłoby to do codziennej pracy, to cena jest akceptowalna, jeśli miałbym użyć tego przy jednym, dwóch remontach, a później leżeć na półce to jest nieakceptowalna.
@Xaveri: po tej wypowiedzi mam wrażenie że nie masz szacunku dla siebie, ani czyjejś pracy, pewnie robisz też za jakieś grosze, a potem pieprzysz że nieakceptowalna, gdzie nawet nie masz pojęcia ile kosztuje 24 karatowe złoto, albo profesjonalne narzędzia, które nie rozpadną się po drugim użyciu ¯\_(ツ)_/¯
już za 25 peelenów mozna kupić coś takiego - dużo wygodniejsze i łatwo manewrować, nawet wnoszenie po schodach przez jedną osobę jest dziecinnie łatwe. Kiedyś miałem epizod w budowlance w UK, kilkanaście lat temu, już zbierałem się do kraju, ale trafiła mi się praca na kilkadziesiąt dni, za fajną kasę i parę minut od chaty - wcześniej pracowałem w firmie produkującej szkła kontaktowe, ale dojazd zajmował 3 godziny, przy dwunastogodzinnej zmianie niewiele
@JoeShmoe: Ogólnie to nazywa się to "Gorilla Gripper" i widzę że w sklepach w USA też jest wyprzedane, zdaje się, że to produkt z 2007 roku i możliwe, że producent już nie działa, ich strona wygląda na dosyć archiczną i dawno nie aktualizowaną: https://www.gorillagripper.com/. Ale majfrendy z Chin, sprzedadzą Ci to za 35zł: https://pl.aliexpress.com/item/1005001478990886.html
@NadiaFrance: Nie obróci się, bo druga osoba ma drugi taki uchwyt po przeciwnej stronie i siły obrotu kompensują się. Naturalnie jest różnica od prezentowanego, wymaga dwóch osób, ale idea klinowania przedmiotu podobna. Znalazłem filmik, gdzie kontrują ręką obrót.
Wygląda interesująco. Mógłbym sobie spokojnie przynieść płyty z Castoramy do domu i nie płacić za transport. Najpierw autobusem 10 minut, następnie powrót pieszo jakieś pół godziny, tak pięć góra sześć razy i gotowe ale 50 złotych za transport zaoszczędzone. Dobra sprawa.
Komentarze (106)
najlepsze
Kiedyś miałem epizod w budowlance w UK, kilkanaście lat temu, już zbierałem się do kraju, ale trafiła mi się praca na kilkadziesiąt dni, za fajną kasę i parę minut od chaty - wcześniej pracowałem w firmie produkującej szkła kontaktowe, ale dojazd zajmował 3 godziny, przy dwunastogodzinnej zmianie niewiele
@LiczbaPi:
Pewnie sklep padł, bo właśnie majfriendy skopiowały pomysł i zalały rynek chińszczyzną.
Dobra, wysiliłem się, po prostu sciskasz i łapiesz za rączkę? Czy nie wgniata płyty gk?
A że ściskiem typ F jest taki myk, że ramię zacisku (nie rączka z gwintem) jest dość poręczna.
Najpierw autobusem 10 minut, następnie powrót pieszo jakieś pół godziny, tak pięć góra sześć razy i gotowe ale 50 złotych za transport zaoszczędzone. Dobra sprawa.
Komentarz usunięty przez moderatora
https://pl.aliexpress.com/item/4001134503992.html