Nie wiadomo, czy nie było, bo testy nie są w 100% wiarygodne. Nagłówek dla szurów i w celu szerzenia zamieszania. "Niezależnie jednak od wyniku testu, z informacji uzyskanych ze szpitala w Bielsku Podlaskim wynikało, iż objawy i gwałtowny postęp choroby pacjentki były charakterystyczne dla zakażenia SARS-CoV-2, a powtórne wykonanie testu dałoby najprawdopodobniej wynik pozytywny."
@Elmaak z tego co pamiętam to test RNA może wyjść fałszywie pozytywny. Na przeciwciała może być fałszywie negatywny. Ja już słyszałem historię w której lekarz wpisuje zdrowej osobie covid. Najpierw coś na początku epidemii matka znajomego ciotki zmarła naturalnie i nie miała możliwości kontaktu z wirusem chyba że ostatnie chwile w szpitalu. Żadnych objawów. Przez cały czas siedziała w domu bo była słaba. Podobno wpisali covid. W drugiej historii matka znajomego mojemu
Komentarze (4)
najlepsze