Kim są „Julki z Twittera”?
Słyszeliście już o „Sebach”, „Januszach” i „Karynach”. Teraz nadeszła pora na „Julki”. A właściwie „Julki z Twittera”, bo to właśnie na tej platformie najczęściej spotkamy się z młodymi dziewczętami, które głośno wyrażają swoje nieraz radykalne poglądy.
RoMaN_MiKLaS z- #
- #
- #
- #
- #
- 419
Komentarze (419)
najlepsze
Jednostka, która nie kieruje się mózgiem tylko nieprzewidywalnymi, zmiennymi humorami i emocjami, nigdy nie będzie w stanie konsekwentnie realizować dalekobieżnych celów.
@bry1213ppp: debil to cie zrobił gówniarzu
Choć bym się miał zesrać to nikt nie przekona mnie że murzyn jest obraźliwym słowem
Komentarz usunięty przez moderatora
@SatoshiNakamoto: sprobuj zacytowac na urodzinach cioci np. swojego szefa, ktory powiedzial "ze was #!$%@? wszystkich #!$%@?". Obawiam sie ze nie spotkasz sie z akceptacja. Dokladnie tak samo zostaly zaprogramowane Julki. One nie tylko wstydza sie ze sa biale ale do ust nie wezma zadnego murzyna.
Ale czepianie się W Pustyni i Puszczy pomińmy żenującym milczeniem. Po drugie trzeba
Bo #!$%@? kto tak mówi? "Murzyn" nigdzie nie powinien znikać i nigdzie nie zniknie. Zapamiętajcie to sobie lewary.
Można pomyśleć, że jest jakaś uniwersalna kalka "Julek", gdzie tylko detale odróżniają jedną od drugiej, a tak jej poglądy, styl, "bunt" są zaprogramowane, a nie przejawem indywidualizmu.