Konfederacja proponuje podział uczniów na klasy według płci
W Sejmie rozpoczęło się czytanie projektu ustawy o przeciwdziałaniu sytuacjom kryzysowym związanym z wystąpieniem COVID-19. Propozycje zmian przedstawił także Janusz Korwin-Mikke z Konfederacji. Według posła w szkołach powinien zostać wprowadzony podział uczniów na klasy według płci.
Takiseprzecietniak z- #
- #
- #
- #
- #
- 275
- Odpowiedz
Komentarze (275)
najlepsze
Swoją drogą jest to ciekawe, że jesteśmy zewsząd otoczeni takim czy innym podziałem na kobiety i mężczyzn czy to w sporcie, w szachach, w sklepach odzieżowych (działy odzieżowe, perfumerie etc.), toaletach, szatniach itd. itp. i nikomu to nie przeszkadza.
A propozycja wprowadzenia takiego podziału (a w zasadzie przywrócenia) w szkolnictwie powoduje agresywną reakcję godną kibola 4. ligi piłki nożnej. Zamiast dyskusji za/przeciw mamy wyśmiewanie i plucie jadem.
To jest nieprawda? Jak całe życie mieszkasz w piwnicy to może nie znasz realiów, ale rzeczywistość jest taka, że chłopcy w swoim gronie przeważnie nie mają kontaktów bliższych poza zbiciem piątki, natomiast dziewczynki między sobą i między płciami owszem
@shoananas: Chciałeś argumentów i dostałeś... Ot, lewica w całej swojej okazałości.
Przecież to PiS bis
A tak w ogóle to po prostu ewolucja, słabsi muszą zginąć bo nie dość że marnują zasoby to jeszcze stanowią zagrożenie dla innych.
Na przykład jak hodujesz zwierzęta to jak zauważysz ze jedno z młodych jest słabsze i jest atakowane przez resztę stada to trzeba je
Żaden, podkreślę żaden nauczyciel nie ma prawa gnoić dziecka. Od tego jest lub powinien być autorytet jego osoby. Mam świadomość, że może nie chcieć się wtrącać, różni są nauczyciele, powinien przynajmniej zachować neutralność i poprosić kogoś, kto może zareagować odpowiednio do sytuacji.
Komentarz usunięty przez moderatora
Plusy braku koedukacji:
-Umieszczenie w jednej grupie chłopców i dziewcząt w wieku dojrzewania prowadzi do przeniesienia ich uwagi z nauki na współzawodnictwo o względy osób przeciwnej płci, zaś niedojrzałość i znaczne różnice psychologiczne prowadzą do konfliktów (niewybredne żarty ze strony chłopców, prowokujące zachowanie dziewcząt, rywalizacja o chłopaka lub dziewczynę)
-Tempo dojrzewania jest dla obu płci inne i zrównuje się dopiero w wieku maturalnym. Siedmioletni chłopcy wyprzedzają dziewczynki pod względem fizycznym, ale pozostają w tyle pod względem zdolności koncentracji, koordynacji i umiejętności pisania
Pewnie się mylą.
Dlaczego niby koniec koedukacji miałby od razu oznaczać czesne na poziomie 70k?
Mozna to spokojnie przeprowadzić w ramach edukacji publicznej