Pacjent z koronawirusem zmarł w karetce. W szpitalu nie było wolnych miejsc

Zakażony koronawirusem 61-letni mieszkaniec powiatu prudnickiego (woj. opolskie) oczekiwał w karetce przed szpitalem w Nysie. Mimo długiej reanimacji, chory zmarł. Do szpitala nie został przyjęty, ponieważ nie było wolnych miejsc dla chorych na...

[sokotra]

To jest pokłosie przechwałek, że ile to mamy miejsc w szpitalach tyle, że te miejsca są pewnie w salach 4-6 osobowych a na logikę kogoś zakaźnego nie położysz z kimś kto leży z czym innym. Tak samo jak ktoś pojechał wyciąć sobie woreczek a przy okazji ma covida to co położą go z 5 osobami, po operacjach. Sytuacja jest ujowa.

[Anakee]

Duplikat, już jest na głównej: https://www.wykop.pl/link/5736771/smierc-pacjenta-w-karetce-w-szpitalu-nie-bylo-miejsc/

[v.....6]

to trzeba było go dać na kardiologię bo pewnie miał problemy z sercem.

[Niczyporuk]

Były miejsca w szpitalu, ale nie było miejsc dla zarażonych. Bo ktoś sobie tak postanowił.

[maniac777]

@Niczyporuk: Tak z czystej ciekawości. Czy będąc osobą decydującą w tej sytuacji położyłbyś covidowca pomiędzy zawałowcem i udarowcem?

Poza tym tu mamy jeszcze jedno - brak personelu bo:

Dodatkowo pięciu lekarzy zostało skierowanych na kwarantannę. Ich dzieci miały mieć w szkole kontakt z zakażoną osobą.

[maniac777]

nie wiadomo czy ten covidowiec sam nie był zawałowcem.

@Niczyporuk: nie o to pytałem. Pytałem czy pacjenta zakaźnego położyłbyś pomiędzy zawałowcem i udarowcem?

jeżeli lekarz nie ma objawów albo potwierdzonego wyniku to po co go izolują?

@Niczyporuk: żeby nie zarażał. A w tym wypadku żeby nie zarażał ludzi ktorzy już mają inne choroby.

[Zdoomwars]

Jeżeli to prawda, to te karetki naprawdę są niebezpieczne.

[Barowc]

Ciekawe na co zmarł bidok. Tak to jest jak się rządzący #!$%@?ą we wszytko... No ale ważne że do jego choroby zdążyli zrobić ich gówno warty test, ważne że przy okazji wykryli "zakażenie" koroną.