Politycy mają je za darmo. Na testy COVID-19 dla parlamentu wydaliśmy fortuny
W Sejmie i Senacie "każdy zainteresowany" polityk może liczyć na nieodpłatny test na obecność koronawirusa z naszych pieniędzy. Jeśli lekarz przychodni chce się upewnić, że nie zarazi pacjentów płaci. TO JEST Q-WA PISOLADNIA DO POTĘGI.
Genowefa1940 z- #
- #
- #
- #
- #
- 63
Komentarze (63)
najlepsze
No faktycznie fortuna.
@adakar: Mało jest na razie bo prawie nikt z tego nie korzysta, np. aż 11 na 100 senatorów skorzystało. Sam fakt, że wypłatę dostają z podatków to jeszcze testy profilaktyczne mają dotowane z podatków, gdzie ty byś musiał zapłacić. Niech im zasponsoruje partia z subwencji, jak oni tacy biedni.
Problem nie w kwocie a w zasadzie.
Żeby mieć ból dupy o kilkadziestiąt tysięcy złotych w skali kilku miesięcy, co potencjalnie chroni przed paraliżem państwa to trzeba być abo idiotą, albo polityczną szczekaczką.
To kosztowało mniej niż miesięczne wydatki na jednego posła.
@PlonacaZyrafa To kur#a, paraliżem. Statystycznie może jeden poseł będzie miał objawy gdyby się wszyscy zarazili. Kolejny co #!$%@? farmazony jakie to straszne i że trup się będzie ścielił gęsto. I co, może jeszcze przesmierdnieta maseczka lekiem na całe zło? Czegoś Ty się nasłuchał?
@Genowefa1940: a skończ pierdzielić takie kocopoły, to jest polska kasta polityczna w najczystszej postaci, nieważne czy to PiS, PO, SLD, AWS czy którykolwiek rząd po IIWŚ albo i dalej wstecz.
@haxx: Bo koronawirus to według nich ŚMIERTELNA CHOROBA i ludzie autentycznie boją się, że umrą kilka dni po zarażeniu. W końcu we Włoszech trumien zabrakło, więc tak musi być. Także robią w kółko badania.