Lekarze: Wyjątkowo niebezpieczne podejście, nieizolowany zakażony będzie zarażał
Gorączka, kaszel, duszność, utrata węchu lub smaku - tylko z takim kompletem czterech objawów lekarz rodzinny może po teleporadzie skierować pacjenta na testy na COVID-19. Trzy z nich to za mało. Tymczasem wszystkie cztery ma zaledwie 1-3 proc. zrażonych. Lekarze rodzinni apelują do rządu ...
ssakul z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 77
- Odpowiedz
Komentarze (77)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
4 osoby z jednego domu idą na wesele.
1 parę dni później (starsza), źle się czuje. Po badaniach lekarskich wstępnych, badanie na koronawirusa ( w międzyczasie lekarz i pielęgniarka na info o tym, że pacjent był na weselu już uśmiechy). Badanie gorączki - nie ma, pielęgniarka trzepie w termometr, żeby była. Po jakichś dodatkowych badaniach diagonoza - koronawirus. Pacjent na zakażeniówkę, 3 domowników zamknięta na kwarantannę i czeka na
Jak się ktoś źle czuje to do lekarza i albo do domu albo do szpitala. A kto się czuje dobrze to normalnie funkcjonować. Zbiorowa paranoja tak namieszała ludziom w głowach, że teraz z powodu kataru zamyka się całą rodzinę w domu.
Ps. Nie, nikt nie
Ja nie dawno brałem L4, bo miałem temperature i bolała mnie głowa. Generalnie zlał mnie deszcz i teraz są takie restrykcje w mojej bylej firmie, ze z temperatirą ani nie przychodz.
To ona mi podala 3 numery do sanepidu i kazala zadzwonic by przyjechali pobrac wymaz, i pod zadnym pozorem mam nie wychodzic z domu.
Zaden z tych numerów nie odpowiadal przez 3 dni, a potem to olałem
A wykopowe pelikany lykaja.