Po pierwsze - nie ukradną, bo tam nie jest tak zj$$ana kultura i mentalność, że jak widać stojący rower to zaraz się znajdzie jakiś złodziej... Rozwiązanie w znalezisku służy głównie oszczędzeniu miejsca. W Japonii masa osób jeździ na rowerach, są wszędzie. Aby zobrazować ich powszechność:
Nikt nie kradnie, ale na szkolnych parkingach każdy rower przypięty jest łańcuchem mimo że przy bramie zawsze stoi strażnik i nikt spoza szkoły nie ma prawa wejść do środka. Złodzieje są wszędzie, czy to w Meksyku, w Polsce czy w Japonii.
Dokładnie, to jakby inna kultura, tam są parkingi dla rowerów (takie na wolnym powietrzu, nie jak ten tutaj), etc i nikt nikomu nie kradnie. A ten filmik z linku co wkleiłeś, mniej więcej pokazuje jaką mają mentalność.
To już było. Projekt nazywa się "Alice City". Japończycy chcą zbudować zupełnie nowe miasto pod Tokio. Okazuje się albowiem, że budowa całych podziemnych struktur jest tańsza niż grunt w centrum metropolii.
pragnę zauważyć że u nas większym problemem od samochodów jest mentalność polaka, zostaw rower bez 10 zapięć odwróć się na 3 minuty a w magiczny sposób zniknie prawie jak w Tokio
@SHAMER: p#!$%%%isz. Jest już coś takiego, dla samochodów, ale jest. A dokładniej Szkoła Główna Handlowa w Warszawie posiada taki parking, funkcjonujący na podobnej zasadzie. Nie jest zbytnio wyeksponowany ale działa i ma się dobrze.
jeszcze lepiej by było jakby w miastach były dostępne takie "urządzenia" skąd można by było brać rowery i odstawiać w innym miejscu, oczywiście musiały by być zrobione jakieś zabezpieczenia żeby każdy ten rower zwrócił, np. wyrabiamy kartę z chipem, bierzemy rower z tego "czegoś" jedziemy do kina/pracy/szkoły/na zakup, wracamy, odstawiamy rower, na koniec miesiąca przychodzi rachuneczek, np: 50gr. za każdą godzinę wynajęcia roweru
@jakub512: "u mnie w Strasburgu" od chyba 2 miesięcy działa właśnie coś takiego. Velhop, bo tak się toto nazywa, ładnie się przyjął, ale nic dziwnego: za godzinę jazdy na wypożyczonym rowerku płaci się 1 euro, za 1 dzień 5 euro, tydzień kosztuje 15.To samo w Paryżu działa od lat już. Bierzesz rowerek w centrum, jeżdzisz, załatwiasz i odstawiasz do najbliższej "bazy".
za 20 lat ?! Ta k%%%a ,polacy już by siedzieli tam za tymi zielonymi drzwiami Polska edycja Narni.Wkładasz kartę patrzysz a tylko maszyna wypluwa ci samą rame w najlepszym wypadku.
@Oskarek89: Widziałem kiedyś polski (chyba) skecz, byś może z Materną w którym gość zaparkował w automatycznym parkingu (podobnym do tego rowerowego) duży samochód a odebrał ... Malucha.
Może ktoś widział coś takiego. Jestem pewien w 100 %, że to był polski skecz prawdopodobnie z lat 90-tych.
Komentarze (98)
najlepsze
http://www.wykop.pl/link/69976/reakcje-japonczykow-na-dzwonek-rowerowy/
Nikt nie kradnie, ale na szkolnych parkingach każdy rower przypięty jest łańcuchem mimo że przy bramie zawsze stoi strażnik i nikt spoza szkoły nie ma prawa wejść do środka. Złodzieje są wszędzie, czy to w Meksyku, w Polsce czy w Japonii.
Dokładnie, to jakby inna kultura, tam są parkingi dla rowerów (takie na wolnym powietrzu, nie jak ten tutaj), etc i nikt nikomu nie kradnie. A ten filmik z linku co wkleiłeś, mniej więcej pokazuje jaką mają mentalność.
To już było. Projekt nazywa się "Alice City". Japończycy chcą zbudować zupełnie nowe miasto pod Tokio. Okazuje się albowiem, że budowa całych podziemnych struktur jest tańsza niż grunt w centrum metropolii.
widocznie ktoś na dole musiał się pomylić
Polska: Czekasz na windę, drzwi się otwierają a tam bezdomny, tak samo na pozostałych 150/200 "boksach"
300*
http://www.youtube.com/watch?v=d0iUPtjfByU&feature=player_embedded&t=157s
Czy tylko mi ten gość kogoś przypomina?
http://www.youtube.com/watch?v=K_pdKhLeTW0
http://www.youtube.com/watch?v=-zRJf2PAIPY
Może ktoś widział coś takiego. Jestem pewien w 100 %, że to był polski skecz prawdopodobnie z lat 90-tych.
http://thecontaminated.com/three-modern-wonders/