Akceptacja genetyki człowieka przez marksistów wyeliminuje merytokrację
![Akceptacja genetyki człowieka przez marksistów wyeliminuje merytokrację](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1599957677M6Q1QaU69CfDSTs4utli1H,w300h194.jpg)
"Lewica wierzy w ewolucję tylko poniżej szyi". Fredrik deBoer argumentuje, że lewica powinna w końcu zaakceptować rzeczywistość genetyczną, że ludzie są mądrzejsi i głupsi z powodów biologicznych i dążyć do wyrównania szans, w praktyce usuwając merytokrację i utrudniając życie mądrzejszym.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 122
Komentarze (122)
najlepsze
Kolejny sposób na wymiksowanie ludzi, aby byli bezradną szarą kupą, maksymalnie skonfliktowaną wewnętrznie, niezdolną do stawiania skutecznego oporu wobec tyranii państwowej w razie potrzeby.
Tego jeszcze jednak nie grali: marksistowski nierozwiązywalny konflikt: inteligenci vs głupki.
Marksiści napuszą głupich na inteligentnych, tak jak napuścili robotników na właścicieli, biednych na bogatych, kobiety na mężczyzn, kolorowych na białych, niepełnosprawnych na pełnosprawnych.
Zamiast zaakceptować fakt, że jedni są lepsi od drugich
Nie zmienia to faktu, że marksizm nie ma tu nic do rzeczy. Nawet jeśli współczesna lewica zaprzecza różnicom między ludźmi, nie jest to postulat marksistowski, bo marksizm nigdy nie był egalitarny w jakimś uniwersalnym wymiarze (ani kolektywistyczny, co też często się twierdzi).
"Niezgodne z regulaminem","szerzenie nienawiści".
"Akceptacja genetyki człowieka przez marksistów wyeliminuje merytokrację"
Przecież to akceptacja genetyki, czyli tego że ludzie są różni i mają różne predyspozycje, spowoduje że lewica zarzuci politykę równościową i właśnie wesprze merytokrację. OP nie potrafi logicznie myśleć i nawet chyba nie wie co przeczytał.
Komentarz usunięty przez moderatora
Czy waszym zdaniem na świecie obecnie panuje szczera merytokracja. Szczera, czyli przynajmniej starająca sie oceniać i nagradzać ludzi za talenty i wysiłek, akceptująca fakt że nie zawsze się uda.
Czy w biznesie sukces odnoszą najlepiej utalentowani?
Czy rządzą nami ludzie najbardziej kompetentni?
Czy w kulturze, sztuce, nauce jest autentycznie nagradzany talent, i tworzona sztuka?
Czy w edukacji osoby o wyjątkowych predyspozycjach osiągają wyjątkowe rezultaty?
Nie