@Strzelec_Kurpiowski: zgadzam się dokładnie to są silniki nie do #!$%@?, wiadomo tu inna moc itp. ale jednak niesmak jest za gruz za 5tys wytrzyma to godzinami :)
zgadzam się dokładnie to są silniki nie do #!$%@?, wiadomo tu inna moc itp. ale jednak niesmak jest za gruz za 5tys wytrzyma to godzinami :)
@bobergda: nawet jak zwiekszysz moc do tych 300-400 koni, to te na żeliwnym bloku wytrzymują, bo były tak projektowane, że na seryjnych częściach je można tak doładować.
Nowego zresztą szkoda tak katować. Jak ktoś chce się bawić, to kupuje właśnie gruza za 5 koła i
Jeździłem wieloma autami o różnych mocach (najmocniejsze około 300KM) w tym kilka razy po torze i nie rozumiem jednego: po co kręci się bączki i "upala" auto? Jaki jest w tym sens? Jak komuś może sprawiać radość katowanie opon, silnika, skrzyni i napędu?
Komentarze (375)
najlepsze
Zwłaszcza M50b25 na żeliwnym bloku był wytrzymały w porównaniu do dzisiejszejszych na aluminium.
Z ziomkiem kiedyś spaliliśmy 5 kompletów opon na torze, a silnik trzeba było tylko raz schłodzić.
@bobergda: nawet jak zwiekszysz moc do tych 300-400 koni, to te na żeliwnym bloku wytrzymują, bo były tak projektowane, że na seryjnych częściach je można tak doładować.
Nowego zresztą szkoda tak katować. Jak ktoś chce się bawić, to kupuje właśnie gruza za 5 koła i
1. Przecież nie wybuchło. Czemu kłamiesz?
2. "ein fater kupi drugie" Że co?
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora