Ruszył proces w sprawie motocyklisty, którego przejechał radiowóz policyjny BMW
Prokuratura Rejonowa w Giżycku przedstawiła kierowcy policyjnego radiowozu zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych i spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Za takie przestępstwo grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności. Do zdarzenia doszło w kwietniu 2019 roku.
infoodboga z- #
- #
- #
- #
- #
- 25
- Odpowiedz
Komentarze (25)
najlepsze
Niby jak go mieli zatrzymać inaczej niż uderzając w tylne koło?
@videon:
Po obejrzeniu materiału filmowego dostępnego na stronie, potwierdzam, że
"to ta sprawa motocyklisty, który uciekał przed policją i został przejechany".
Prokurator chyba jakiś ambitny, policjant powinien dostać jeszcze nagrodę.
@braksnu: Filmików z pościgami z różnych krajów Europy jest sporo i tam nie ma problemu z taranowaniem motocykla radiowozem. Tak jak napisałeś:uciekasz-może być problem.
@braksnu: nie mów o tym innym motocyklistą, bo będzie wstyd... xD
Komentarz usunięty przez moderatora
@Mordall: Ciekawe co byś mówił jakby zamaskowany typ, bez rejestracji spowodował wypadek śmiertelny i uciekł. Motocyklista działał z premedytacją. Nie zgubi tej tablicy, celowo jej nie miał. Wiedział, że będzie popełniał wykroczenia lub przestępstwa i chciał być bezkarny. Celowo uciekał przed policją. Jakby się zabił na drzewie to tez byś pisał, że winna policja bo mogła go nie ścigać? Podjął ryzyko i przypłacił to życiem.
Jeszcze te głupie tłumaczenia rodziny: