Dziennikarz ujawnił oszustwo wyborcze w bastionie PiS. Grozi mu więzienie.
Dziennikarz Jacek Tomczyk ujawnił, że w bastionie PiS na Mazowszu – Mogielnicy w trakcie wyborów prezydenckich można było oddawać dwa głosy. W twierdzy PiS (w 2019 roku partia dostała tam 62,04 proc. głosów) urzędnicy nie wykreślali osób, które dopisały się do innych list wyborczych.
LewySierpniowy z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 16
- Odpowiedz
Komentarze (16)
najlepsze
@dr3vil: Być może masz rację i to jest przypadek. Tak samo jak ponoć przez przypadek i pospiech przy organizacji wyborów, niekórzy wyborcy za granicą dostawali karty do głosowania bez pieczątek i odsyłali takie karty jak dostali. Z tym że jestem przekonany, że gdy te karty zostały wysłane do liczenia do ambasad, to te głosy, które były na jedynego słusznego Prezydenta
Ciekawe.
Komentarz usunięty przez moderatora