Imprezy rozgrywane na zwykłych drogach zawsze są emocjonujące. Czy takie Ise of Man TT czy wyscigi górskie w Europie, gdzie F1 przy tym to #!$%@? z grzybnią. Taki filmik nie daje efektu w 10% jak się to widzi na żywo
Wykop zawsze jak widzę TT.Jest na mojej życiowej liście obejrzeć te zawody na żywo.Szkoda, że w tym roku je odwołali.Piękne jest to w tym wszystkim, że Ci ludzie często oszczędzają a nawet zapożyczają się żeby móc pokazać się na trasie.Jadą na oko byle szybciej.Możecie ich nazwać samobójcami i dawcami, jednak prawda jest taka, że ryzykują tak samo jak kierowcy f1 czy innych sportów ekstremalnych, różnica jest taka, że oni nie bogacą się
jednak prawda jest taka, że ryzykują tak samo jak kierowcy f1
@Aquamen: xD przecież oni ryzykują bez porównania więcej niz kierowcy F1. Wypadki śmiertelne w F1 to rzadkosc a poziom bezpieczeństwa jest bardzo wysoki. Isle of Man pochłoneło 260 ofiar, F1 około 50 w tym w ostatnich 20 latach zaledwie 4 kierowców. A wyscigów w F1 jest bez porównania więcej.
Ryzyko przy prędkościach rzędu 200-300 km/h dla zawodowców jest takie samo w f1 i zawodowców na torach motocyklowych
@Aquamen: Nie jest, inaczej rozwalić się w aucie gdzie części auta pochłaniają siłę uderzenia, a inaczej na motocyklu gdzie po prostu walisz w ziemię i barierki bezpośrednio swoim ciałem.
Komentarze (125)
najlepsze
źródło: comment_1597159305s8UoahYiaKP3P17TiUlXFK.jpg
Pobierz@Aquamen: xD przecież oni ryzykują bez porównania więcej niz kierowcy F1. Wypadki śmiertelne w F1 to rzadkosc a poziom bezpieczeństwa jest bardzo wysoki. Isle of Man pochłoneło 260 ofiar, F1 około 50 w tym w ostatnich 20 latach zaledwie 4 kierowców. A wyscigów w F1 jest bez porównania więcej.
@Aquamen: Nie jest, inaczej rozwalić się w aucie gdzie części auta pochłaniają siłę uderzenia, a inaczej na motocyklu gdzie po prostu walisz w ziemię i barierki bezpośrednio swoim ciałem.