Grupa zawodników, która startuje w TT jest bardzo specyficzna. Oni są uzaleznieni od adrenaliny, tu nie chodzi tak bardzo o same motocykle o ile o fakt, że się ścigają na limicie przy wielkich prędkościach w niebezpiecznych warunkach. Ich mózgi pracują zupełnie inaczej niż np. zawodników startujących w MotoGP czy WSBK. Dwa inne światy. Marc Marquez, najlepszy motocyklista świata i 7-krotny mistrz MotoGP zapytany o TT powiedział, że nie pojechał by w takim
Piękny wyścig. Kiedyś muszę zobaczyć to na żywo. Jazda na limicie maszyny i kierowcy. Czasem się aż dziwie, że tak w ogóle się da pojechać. Jaja ze stali mają
Wyścig Wariatów i Szaleńców :) I rozumieją to tylko "zainteresowani" :) Moja lepsza połowa jest fanem Moto GP i wyścigów TT na Man, więc na Jego 46 (#pdk) urodziny zamierzam zabrać Go na Wyspę Man, a pod koniec roku do Hiszpanii na Moto GP :) Mnie to zupełnie nie kręci, ale wiem, że dla Niego to będzie spełnienie największych życiowych marzeń i po prostu chcę zobaczyć Jego radość :)
Myślę że równie a może bardziej hardcorowy, choć z mniejszą liczbą ofiar, jest Macau Motorcycle Grand Prix. Gdzie optymalne tory jazdy w zakręcie, wymagają od uczestników niemal tarcia kaskiem o ściany tuneli.
Komentarze (125)
najlepsze
Moja lepsza połowa jest fanem Moto GP i wyścigów TT na Man, więc na Jego 46 (#pdk) urodziny zamierzam zabrać Go na Wyspę Man, a pod koniec roku do Hiszpanii na Moto GP :) Mnie to zupełnie nie kręci, ale wiem, że dla Niego to będzie spełnienie największych życiowych marzeń i po prostu chcę zobaczyć Jego radość :)
Robi ogromne wrażenie