Wypadek skazał go na niepełnosprawność, ZUS na biedę...
Wypadek przy ścinaniu drzewa skazał Pana Stanisława na niepełnosprawność. Decyzja lekarzy z ZUS–na życie w biedzie. Stwierdzili oni, że stan mężczyzny po wypadku jest na tyle dobry, że nie przysługuje mu 500+ dla niepełnosprawnych. Zupełnie inne orzeczenie wydał Powiatowy Zespół ds. Spraw Orzekania
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 18
- Odpowiedz
Komentarze (18)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
1. #zus potwierdza tylko bałagan jaki panuje w tej organizacji. Dostałem podwójne wezwanie w jednej sprawie, jedno do miasta A na 4-tego, a drugie do miasta B na 8-mego. Brawo. (w A pracuję, w B się urodziłem)
2. Godzina wpisana w wezwaniu jest tylko orientacyjna. Kolejka i tak Was nie ominie. Lepiej. Do jednego pokoju są dwie kolejki, o których człowiek dowiaduje się dopiero jak jakaś sfrustrowana Pani w okolicach 60-tki zaczyna na Ciebie wrzeszczeć, żeby się nie wpychać i zaczyna uświadamiać o panujących tu zwyczajach. Cały problem rozwiązuje Pani z tegoż pokoju, która wychodzi, zabiera wezwanie i w ciągu 15 sekund wraca z numerem pokoju, do którego należy się udać. Mina Pani z kolejki bezcenna.
3. Lekarz orzekający może być Twoją/Twoim prababcią/pradziadkiem - w moim przypadku na oko 85 lat. Średnia wieku innych których widziałem biegających po korytarzach wiele od tego nie odstawała.
4. Facet z którym rozmawiałem w kolejce miał lekarza orzecznika. Tyle że ten badał mu prawą rękę/bark, a ten jest po operacji lewej. Nie pozwolił mu się nawet odezwać na orzekaniu, wpisał do karty co miał wpisać i koniec badania. Lekarz orzecznik mówi wracaj Pan do pracy, a lekarz medycyny pracy mówi że facet jest niezdolny. Innymi słowy nie ma renty i nie ma pensji.
Z drugiej strony to ZUS płaci orzecznikom i w interesie ZUS jest minimalizacja ilości rent.
Symulant.
Komentarz usunięty przez moderatora
Ta piramida finansowa ciągle na minusie jest.