@thomekh: co nie zmienia faktu że u nas za wszystko płacimy drożej zarabiając mniej. ale w sumie nie o to dokładnie chodzi w artykule dlatego usunąłem wpis,zagalopowałem się
@thomekh: nie mieszkam ani na podlasiu ani podkarpaciu, nawet jeśli w większym mieście zarabia ktoś trochę więcej to zazwyczaj za wszystko więcej płaci bo takie miasta są po prostu droższe i na jedno wychodzi
@Reevder: Dziwne, u nas podajesz minimalną netto a w Holandii i Niemczech brutto.
A o co chodzi? Polska nie ma przemysłu i sztuczne podnoszenie minimalnej prowadzi do inflacji. Poza tym każdy jest kowalem swojego losu i to się sprawdza. Nie znam nikogo kto zarabia mniej niż średnia krajowa (w kwocie netto). Ale oni nie pili wina pod blokiem.
Narzucili samorządom poniesienie kosztów za podwyżki, które narzucili to przedsiębiorcom nie narzucą? PAD mówił, ze do 2025 chce aby średnia pensja u nas to było ~9k (2 tys. Euro). Co bez wzrostu gospodarczego sie nie uda bo jak tylko osłabią walutę dodrukiem i inflacją to może i będzie średnia 9k ale euro po 10 zl Zagraniczne duże inwestycje sobie nie pozwolą na takie umocnienie waluty przy jednoczesnym wzroście płacy średniej o ~70%
@nowylepszyinternet: dobrobyt bierze sie wylacznie z produkcji wiec podniesc mozna poprzez produkcje, czym bardziej zawansowana, czym bardziej przetworzona tym lepiej a zeby to zrobic trzeba zmienic w PL system z socializmu na kapitalizm aby uwolnic energie Polakow oraz przyciagnac inwestorow z calego swiata. PIS robi dokladnie na odwrot, gnebi POlakow pdoatkami, kontrolami, obowiazkami z dupy i zakazuje np Chincyzkom inwestowania, mamy tylko kupowac szrot z usa za 10x drozej, byc tania
@pepkotepko: Chciałbym tylko przypomnieć, że boom gospodarczy w USA, Japonii, Hiszpanii czy Portugalii (to państwa o najwyższych skokach gospodarczych w II połowie XX wieku) był możliwy dzięki zamkniętym granicom, kontroli państwa nad przepływem siły roboczej i inwestycjami z zagranicy. Oczywiście w ramach tych zamkniętych granic ci, którym na to pozwolono cieszyli sie większą wolnością gospodarczą niż my teraz w Polsce. ale nigdy, nikomu nie udało się osiągnąć takich sukcesów mając nad
I tak będzie zawsze do czasu kiedy nie będzie wielkich polskich firm o zasięgu globalnym czyli nigdy. Liberałowie sprzedawczyki w latach 90 zrobili z Polski kraj montownie i zostaliśmy krajem kolonialnym.
Tak w 30 lat doscigneliscie europe ze was chinczyki zacofanie niesawno o setki lat od nas przegonili xD bo najwazniejsze dla kraju, zeby nie bylo handlu w niedziele bo bozia patrzy xD
Ale patrząc globalnie to jest na naszą korzyść. Jesteśmy tani, więc przyjeżdżają do nas i możemy się od nich uczyć. Nie wiem w jaki inny sposób mamy osiągnąć wielkość.
I bardzo dobrze że są niższe. Dzięki temu mamy szanse konkurować z zachodnimi firmami, będąc na niższym poziomie rozwoju. A dzięki temu możemy powoli te firmy rozwijać i akumulować kapitał, aby kiedyś, np. za 100-150 lat, faktycznie dorównać "Zachodowi" poziomem rozwoju.
Jeśli natomiast dzisiaj systemowo podwyższymy pensje, to zamiast cokolwiek akumulować i rozwijać, zaczniemy przeżerać bieżące zyski, a zaraz potem oszczędności. Jasne, poziom życia "zwykłego pracownika" się na kilka, może nawet kilkanaście
@asperger15k: Wszystko fajnie Tomek, ale bedac w unii musimy spelniac normy. Ani jedna firma garazowa nie powstanie w Polsce. Polska bedzie po prostu tania montownia.
@asperger15k: ja widzę jak akumulują kapitał w postaci domów, samochodów, wakacji, niepotrzebnych pierdół. Pierwsze trzeba zmienić mentalność bo mało który Polski biznesmen różni się od chłopa pańszczyźnianego który wykopał worek dukatów.
Jedyną szansą na zmianę tej przykrej dla nas rzeczywistości jest przenoszenie produkcji z Chin do Polski. W dobie koronawirusa, po tym jak to (rzekomo?) Chiny zesłały na cały cywilizowany Zachód tę zarazę dziwię się że znane koncerny jeszcze się zastanawiają.
@janusz_z_czarnolasu: znaczne lepszą szansą na zmianę swojej rzeczywistości, to zmiana otoczenia i opuszczenia tego chlewa. A co do znanych koncernów, może znane koncerny mają działy potrafiące robić analizy rynkowe i wiedzą, że wieloletnia inwestycja w chlewie obsranym gównem niesie ze sobą wiele ryzyk.
No i nad czym tu rozpaczać? Bardzo dobrze, że są niższe. Do tego powinien jeszcze dojść kryzys gospodarczy jakiego ten kraj nie znał od 89 roku. Dlaczego? Ponieważ to przywróci normalność. Na początek w #!$%@? polecą ceny nieruchomości, potem poleci budowlanka - tj. nagle na rynku pojawi się mnóstwo bezrobotnych szukających roboty za pół darmo, wzrośnie konkurencja w walce o klienta i skończy się #!$%@? roboli, że Paaanie, za tyle to ja
@mentools: Tak, prosto na ciebie. Jakbyś dzbanie miał kredyt i rodzinę do utrzymania to ciekawe czy byś tak chętnie przyjmował wizję gospodarczego resetu jakbyś u Janusza zapier**** za miskę ryżu prze niewiadomo ile lat. Uważasz, że Ci bank obniży kwotę kredytu bo wszystko potaniało? Powodzenia
I tak są za wysokie, januszeksy nie mają szans konkurując z zachodem ułamkiem pensji robola na śmieciówie - konieczne jest jeszcze przy pomocy sądów przewlekłych dymanie pracowników na pełne wypłaty bo tak bardzo państwo uciska przedsiębiorców
@wykopowicz71: oni by za darmo pracowali gdyby tylko korwin powiedział że tak działa wolny rynek a za 10 lat będą milionerami parówkowymi jak tylko będą brać nadgodziny i oszczędzać pieniążki na własny amazon
@Birkhof: Ba! Można być szefem na zachodzie, w kraju gdzie nie ma podatków, w raju podatkowym czy w afryce bez pensji minimalnej ale nasze cierpy od 89 są wierne polsce.
Tylko tu ktoś kto ma działalność gospodarczą polegającą na niepłaceniu pracownikom nie dość że wygra przetarg ceną poniżej kosztu roboczogodzin to jeszcze będzie się rozwijał jako zaradny człowiek sukcesu
5k€ kary to jak za przekroczenie prędkości w cywilizowanym kraju - nawet
Komentarze (192)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
A o co chodzi? Polska nie ma przemysłu i sztuczne podnoszenie minimalnej prowadzi do inflacji. Poza tym każdy jest kowalem swojego losu i to się sprawdza. Nie znam nikogo kto zarabia mniej niż średnia krajowa (w kwocie netto). Ale oni nie pili wina pod blokiem.
Polska to kraj ziemniaczano- buraczany. Kraj tranzytowy dla większych misiów
Jeśli natomiast dzisiaj systemowo podwyższymy pensje, to zamiast cokolwiek akumulować i rozwijać, zaczniemy przeżerać bieżące zyski, a zaraz potem oszczędności. Jasne, poziom życia "zwykłego pracownika" się na kilka, może nawet kilkanaście
A co do znanych koncernów, może znane koncerny mają działy potrafiące robić analizy rynkowe i wiedzą, że wieloletnia inwestycja w chlewie obsranym gównem niesie ze sobą wiele ryzyk.
Tylko tu ktoś kto ma działalność gospodarczą polegającą na niepłaceniu pracownikom nie dość że wygra przetarg ceną poniżej kosztu roboczogodzin to jeszcze będzie się rozwijał jako zaradny człowiek sukcesu
5k€ kary to jak za przekroczenie prędkości w cywilizowanym kraju - nawet