Jan Olszewski przytacza w swoich wspomnieniach 10 dniową wizytę w Kielcach w latach 50-tych. Sprawa “pogromu kieleckiego” z 1946 r. była w społeczności kieleckiej wciąż żywa. Dla kielczan było rzeczą oczywistą, że “pogromu” dokonała “bezpieka” i inspirowała do niej ludność cywilną, chrześcijańską w celach politycznych.
Jak opowiadali znajomi Jana Olszewskiego, pochodzący z kieleckich środowisk akademickich „pogromu” dokonywali jacyś ludzie ubrani w mundury. Chodzili po mieszkaniach i przy pomocy cywilów, przez kilka godzin
Chyba bardziej istotne są te fragmenty (można je próbować sprawdzić):
W bloku 4 lipca 1946 r. przy ul. Planty 7/9. zamieszkiwali rzeczywiście Żydzi, którzy ocaleli z holokaustu. Co ciekawe jedna z klatek domu była zamieszkiwana przez żydowskich aparatczyków. Ci byli nie ruszani przez mundurowych.
Szef lokalnego UB Władysław Spychaj – Sobczyński objął swoje obowiązki krótko przed „pogromem”. Jego kariera po “wydarzeniach kieleckich” nie ucierpiała, wciąż był zaufanym towarzyszem obejmującym kierownicze stanowiska.
Co ciekawe jedna z klatek domu była zamieszkiwana przez żydowskich aparatczyków. Ci byli nie ruszani przez mundurowych.
@ignore48: Na Plantach w czasie pogromu z osób powiązanych z władzą mieszkał tylko Szmul Karp, który zresztą wtedy zginął. UB dla swoich miała mieszkania na Focha, bo Planty to był slums i kibuc.
Ówczesna milicja to była zbieranina o przekroju całego społeczeństwa. Byli komuniści, byli akowcy, nzsowcy, chłopi. Jedną z kluczowych ról odegrał
Jan Ferdynand Olszewski i (ur. 20 sierpnia 1930 w Warszawie, zm. 7 lutego 2019 tamże – polski polityk, adwokat i publicysta. W okresie II wojny światowej i okupacji żołnierz Szarych Szeregów oraz uczestnik powstania warszawskiego. Działacz opozycji demokratycznej i obrońca w procesach politycznych w okresie PRL, wolnomularz. Kawaler Orderu Orła Białego.
Jak widać kolejny specjalista od operacji specjalnych PRL. Ciekawe tylko skąd warszawiak, który nigdy w Kielcach nie był, ma takie dokładne
To troche żenujące rozgrzeszać tumanów którzy łykneli esbeckiego fejka. To nie ich wina że uwierzyli kolejny raz w brednie antysemickie i poszli mordować? Inspiracja zapewne esbecka ale udała się tylko dlatego że komunisci wiedzieli że przytępe polactwo (mówie o antysemitach a nie ogólnie o Polakach) uwierzy w mordy rytualne i pojdzie zabijać niewinych Polaków pochodzenia żydowskiego a nawet i kilku nieżydowskich polaków stających w obronie polaków żydskiego wyznania i pochodzenia. To się
Komentarze (34)
najlepsze
@ignore48: Na Plantach w czasie pogromu z osób powiązanych z władzą mieszkał tylko Szmul Karp, który zresztą wtedy zginął. UB dla swoich miała mieszkania na Focha, bo Planty to był slums i kibuc.
Ówczesna milicja to była zbieranina o przekroju całego społeczeństwa. Byli komuniści, byli akowcy, nzsowcy, chłopi. Jedną z kluczowych ról odegrał
Jak widać kolejny specjalista od operacji specjalnych PRL. Ciekawe tylko skąd warszawiak, który nigdy w Kielcach nie był, ma takie dokładne
@Eponhall: Czy potrzebna była wiza do tego i nie dostał? ;)
Komentarz usunięty przez moderatora
To się