@mich160 w sumie to fakt, było.. Było 3x tyle zajęć co teraz, egzaminy na studia, praktyki półroczne/roczne itd. Teraz masz pokazy slajdów i projekty z neta na zaliczenie ¯_(ツ)_/¯
Z drugiej strony mamy brak szkół średnich i problem ze specjalistami. Zamiast wysyłać barany na filologię to można organizować porzadną szkołę średnią, ale nie, każdy musi iść na studia.
@cwlmod: Bo to niestety jest kwestia kulturowa. Mieliśmy utrwalony stereotyp: albo robisz studia, albo będziesz chłopem pańszczyźnianym. I to nie tylko ekonomicznie. Może nawet bardziej istotna była kwestia społeczna. "Pan magister" to już było coś. Nawet jeśli tylko przekładał kartki w gminie.
@Radokop: Trochę inaczej to chyba wyglądało. Kiedyś Pan magister to był ktoś i jak otworzyli drzwi na uczelnie to wszyscy tłumnie ruszyli na studia. PRL to był ustrój robotniczy i wszyscy byli robotnikami. Potem chcieli zostać uczonymi. Po 30 latach okazało się jednak że uczonych tyle nie potrzeba natomiast robotników brakuje.
Czytam sobie jeszcze o autorze i widzę, że porusza kwestię od 2012 roku, gdzie jego książka została zrecenzowana jako "bold and readable [and also] occasionally intellectually lazy and (arguably) racist"
Komentarze (206)
najlepsze
Było 3x tyle zajęć co teraz, egzaminy na studia, praktyki półroczne/roczne itd. Teraz masz pokazy slajdów i projekty z neta na zaliczenie ¯_(ツ)_/¯
@cwlmod: Bo to niestety jest kwestia kulturowa. Mieliśmy utrwalony stereotyp: albo robisz studia, albo będziesz chłopem pańszczyźnianym. I to nie tylko ekonomicznie. Może nawet bardziej istotna była kwestia społeczna. "Pan magister" to już było coś. Nawet jeśli tylko przekładał kartki w gminie.
Komentarz usunięty przez moderatora
Doskonale oddaje moje wrażenia XD