Rekordowe rachunki za obiad nad morzem. Para zapłaciła 250 zł za dwie ryby
Ostatni długi weekend pokazał, że Polacy chętnie wyjeżdżają nad polskie morze. Półwysep Helski pękał w szwach, ale po powrocie turyści w mediach społecznościowych zaczęli zwracać uwagę na wysokie ceny. Zjawisko nazwano „paragonami grozy”, a my - razem z kolejną falą turystów - ruszyliśmy...
szyna352 z- #
- #
- #
- #
- #
- 99
- Odpowiedz
Komentarze (99)
najlepsze
Ok,knajpy przy plazy potrafia byc bardzo drogie( w koncu czynsz przy takim miejscu to nie sa tanie rzeczy),ale ludzie tez szukaja taniej sensacji.
1. Nikt nie każe wam tam jeść.
2. Skoro ludzie kupują, to czemu ceny mają być niższe? Ktoś logicznie odpowie?
Jak nie będzie klientów, to i ceny spadną, a jak są, to ja bym jeszcze ceny podwyższył, żeby więcej zarobić.
Wiecie jak się zamawia rybę? Ja mam sprawdzony sposób bo zamówieniu raz rybki za którą zapłaciłem 130 zl.
- Poproszę dorsza, sałatką i piwko, dorsz ma kosztować maksymalnie 30 zl, jeżeli będzie droższy płacę 30 zl
Jak odmówi sprzedawaca, idziecie do innego baru i tak do skutku. Jak każdy tak będzie robić, nie będzie zdziwienia.